@HAL9000/2 terminy mają związek z zachowaniem przez produkt odpowiednich własciwości fizyczno-chemicznych. Jest to okres w którym produkt w nieuszkodzonym opakowaniu i prawidłowo przechowywany na 100% będzie nadal spełniał wszystkie normy. Z resztą jak spojrzysz na niektóre opakowania to nie ma tam terminu przydatności do spożycia a sugerowany termin spożycia.
Termin ważności to termin za który producent bierze odpowiedzialność jeśli na przykład ktoś zjadłby batona i się rozchorował. No i jak ktoś wspomniał taka czekolada jest czekoladowa a nie jedwabiście sina. Oczywiście ważne są też warunki przechowywania jeśli są określone na opakowaniu. Produkt może mieć i sto razy dłuższą przydatność jeśli nie wystawiamy go na słońce/ciepło i inne skrajne czynniki. Czipsy to będą dobre i za 1000 lat tyle tam syfu, że byle bakteria czy grzyb tego nie ruszy.
Konserwy jak nie są wypukłe to można jeść w dowolnym terminie. Mówię o konserwach z naturalnych składników, bo tych mączek kostnych z soją o smaku szynki to nie powinno się jeść i na świeżo.
i to jeszcze w opakowaniu wypełnionym azotem gdzie większość pleśni czy innych takich zaraz to tlenowce
UE chce zlikwidować na wielu rzeczach terminy bo za dużo jedzenia dobrego jest wypie**alane
ludzie czasami nie zjedzą czegoś jak jest do dzisiaj
ostatni powstałe "market" gdzie można przynieść jedzenie po terminie
akademik się nazywa chyba