Wyzywajcie od trolli tych co piszą że nie widzą w tym nic złego ale ... Chyba wszyscy z nizin społecznych tak właśnie wychowują swoje dzieci, kiedyś pukając takie szłaufy z gówniakami dośc się nasłuchałem przeklinania przy dzieciach, mało tego, celowe uczenie dzieci przeklinania i kisiel w bajtkach tych głupich blerw jak ich gówniak rzucał mięsem a mówie tu o gówniach w wieku jak ten z filmiku. Koniec końców to było nie na moje nerwy i tak skonczyła się moja przygoda z pukaniem pustych szmat z gówniakami.
pie**olona warszawa.dobrze że w razie wojny to tam spadną pierwsze bomby.chętnie zobaczyłbym tę matkę bez ręki a córeczkę ładnie opaloną bombą zapalającą.Wtedy pewnie by śpiewały "ojjjjjjjjcccczzzeeee nassssszzzzzzzzz...."
Nie żadna Sandra i Dżesika, tylko Karina i Nikola. A w ogóle nie wiem dlaczego się tak bulwersujecie. Przecież według prawoskrętnych specjalistów to jest właśnie zdrowa, normalna polska rodzina. Może reszta dzieci poszła z tatą po przekąski, może tata tymczasowo ma wolne od wolności, może Karina nie jest pewna kto właściwie jest tatą Nikoli.
Sam k***a przeklinam mam corke w wieku tej spiewajacej p*zdy ... corka przeklinala ale wytlumaczylem jej ze nie wolno to nie wolno ja nadal przeklinam ona mi powtarza "nie wolno brzydko" coraz mniej przeklinam dzieki moje kochanej corce a tu na filmiku to zwykla gowniana patologia b o chopak za legia tak trzeba bo chlopaka ghenyu tak trzeba .... MOze jestem glupi glupio pisze ale ciessze sie ze corka moja nie jest tak gorsza jak mama spiewajaca z corka
\
+
Ps.Sorry za błędy w nerwach mam to w dupie czy to B czy to A
Wysokie czoło, wąska płaska żuchwa, zadarty nos. Pewnie też wystające uszy. k***a nie wiem jak to się dzieje ale tak zawsze wygląda przedstawicielka małomiasteczkowej patolki Pewnie nie potrafi sklecić wypowiedzi bez wrzucenia maksymalnej ilości bluzgów i innego rynsztokowego słownictwa.
Niestety znam podobną rodzinkę. Matka jest fryzjerką w jakimś zapiździewie, ojciec dorywczo zajmuje się "czymś" głównie siedzi w domu i wygląda czy policja się nie kręci w okolicy. Niedawno opuścił zakład penitencjarny i chyba nie bardzo chce tam wracać. W domu melina, non stop koledzy, imprezki, walenie po nosie. Synek się cieszy bo może razem z rodzicami walić w gaz na tygodniu- bo na ch*j czekać do weekendu. Generalnie niegroźni ale staram się unikać.
@Jakubbb lmao, a czy ktoś z nas wpie**ala jej się do domu, wywala drzwi i mówi, wychowuj dziecko tak i tak albo zabieram! Mamy swoje zdanie na ten temat i tyle. Ona nie potrzebuje naszego pozwolenia, by patodzieci wychowywać więc nie wiem o co Ci chodzi.