i to jest magik... z drugiej strony dużo to chyba nie ukręcił...

co ten świat taki sk***iały, że złodzieje okradają najchętniej tych co i tak mało mają? Dla milionera pewnie ten banknot równie dobrze za podpałkę mógłby służyć, a dla kasjerki to może i pół wypłaty było w dupę...

Widać, że już przy obiadach okradał innych

i to jest magik... z drugiej strony dużo to chyba nie ukręcił...

Jeśli to stówy to troche ich zgarnął

ale co on tam zrobił dokładnie ?

Cygan, cygan, cygan, zaraz ci sprzeda dywan,
Cygan, cygan, cygan, zaraz was tu wydyma,
Cygan, cygan, cygan, już namierzył twój portfel,
Cygan, cygan, cygan, wyj***ł cię na forsę...!

upie**olić rączki przy samej dupie

ale co on tam zrobił dokładnie ?

Zaj***ł stówkę albo dwie... Głupek.

Stówa lub dwie, a w razie złapania grozi mu jedynie wykroczenie. Oblatując miasto zarobi więcej niż wy przez kwartał. Dalej was to bawi?

Stówa lub dwie, a w razie złapania grozi mu jedynie wykroczenie. Oblatując miasto zarobi więcej niż wy przez kwartał. Dalej was to bawi?

W Polsce wykroczenie jest do kwoty bodajże 460 zł. Jeżeli zrobi to kilka razy w ciągu jednego dnia będzie to przestępstwo.
Nie wiem ile zarabiasz, ale jest dużo ludzi którzy zarabiają normalne pieniądze w tym kraju i do 460 zł nie będą z siebie złodziejskiej k***y robili. Nawet do wielokrotności tej sumy...
Jeżeli ukradłby tak 460 zł 10 razy w ciągu dnia to ma 4600. Do kwartału ma się to z lekka więcej niż 1500 na miesiąc. Tyle w polsce zarabia mniej niż 2% ludzi, więc nie porównuj wszystkich do siebie!

Gdybym dorwał tego sk***iela to bym połamał ręce, jak znowu bym złapał, to bym poucinał ręce, a gdyby znowu miał chęci na kradzież, to bym zaj***ł, jak k***a świnie.
Dla mnie nie ma różnicy, czy jesteś drobnym złodziejaszkiem który zaj***ł stówę babce na kasie czy jesteś banksterem który kradnie miliardy. Jeden i drugi zasługuje na kurację, albo kulę w łeb (choć kula to koszt, lepiej zastosować wielorazową linkę, drzewo i taboret).

W Polsce wykroczenie jest do kwoty bodajże 460 zł. [...]

Ni hu hu koleżko towarzyski, bo do 250 zł obwiązuje wykroczenie. Sugerowałem jedynie, że "złodziejska k***a" jest w stanie ugrać więcej, niż praworządny obywatel ciężko zapie**alając. Szczerze wątpię, żeby wykroczenia się nakładały jeśli nie złapią na gorącym (jakiś sadolowy prawnik to uściśli?). No a tak nawiasem, 10 wyjeb dziennie * (razy, mnożenie, żebyś skumał) 460 (idąc Twoim tokiem rozumowania) * (mnożąc przez 30 dni w miesiącu, oczywiście uśredniając) = 138 000... Ty dajesz na roksie, że tyle zarabiasz?

Gdybym dorwał tego sk***iela to bym połamał ręce, jak znowu bym złapał, to bym poucinał ręce, a gdyby znowu miał chęci na kradzież, to bym zaj***ł, jak k***a świnie.
Dla mnie nie ma różnicy, czy jesteś drobnym złodziejaszkiem który zaj***ł stówę babce na kasie czy jesteś banksterem który kradnie miliardy. Jeden i drugi zasługuje na kurację, albo kulę w łeb (choć kula to koszt, lepiej zastosować wielorazową linkę, drzewo i taboret).

Już chciałem napisać coś w stylu "idź spakuj plecak do szkoły", ale rzuciłem okiem na profil, a tam wiek 33 lata. Naprawdę? Tyle lat masz, a kozaczysz w Internecie jak gimbus? Ukradł koleś kasę, to ukradł, po co się tak unosić? Są na to paragrafy w kodeksie karnym w każdym kraju i policja żeby go złapać, a po drugie kasjerka też mogła by być bardziej ogarnięta i wyczuć gościa, a jak nie pilnuje pieniędzy, to już jej problem.

BTW, łapy za kradzież to się ucina w krajach arabskich, jeżeli oni są dla Ciebie inspiracją, to trochę słabo ;/

@Wasver to się nazywa czyn ciągły, jeżeli dokonasz kilka wykroczeń w "krótkim" odstępie czasu, to wtedy można to wszystko zakwalifikować jako jedną czynność, przez co już to nie jest wykroczeniem a przestępstwem. Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę ;p