rzeczywiście, ja to ten w czerwonych spodenkach
k***a, normalne przywitanie jak idziecie zachlać mordy w trzy p*zdy. Nie rozumiem to dziwne? Jak się witacie z kolegami, przytulasem k***a?
Tłumaczysz to tym piwniczakom, co w prawdziwym życiu jak kasjerka się do nich odezwie dostają rumieńców.