raczej mu grdykę zmiażdżyło i ta wesoła konwulsja to efekt duszenia się...
W sumie przej***ne, młody chłopak, który jeszcze pewnie nawet nie zar*chał. Raczej dbający o zdrowie, wysportowany, przyszłość i nadzieja familii a tu taki peszek. Słabo trochę
@Abraxus co ty chcesz zabezpieczać jak to jakaś gówniana salka z gównianym koszem (gdzie pewnie było gdzieś na nim ostrzeżenie by się nie wieszać, bo nie jest przykręcany, tylko przenośny), a nie boisko do gry w kosza