Nie popieram rozjeżdżania. Dla mnie pies tej wielkości w strefie publicznej, powinien zostać odj***ny natychmiastowo, przez pierwszego napotkanego przechodnia z bronią, którym powinien być pierwszy nie karany karnie mężczyzna. Następnie przyjeżdża weterynarz i po zbadaniu przekazuje mięso na karmę dla jakiś pożytecznych zwierząt. Którym dwa bydlaki na ulicy, mogące każdego zagryźć, nie są z całą pewnością.
LaChupacabra napisał/a:
To samo co twoja stara robiła 19 grudnia 1920 roku.
Nie wydaje mi się by te psy napie**alały bolszewickie ścierwo, by nie wydało czerwonego parchatego miotu? Inna rzecz że niestety nie wszyscy czerwoni zdechli i zdołali wysrać dzisiejszy gorszy sort.
k***a psy to mają czasami przej***ne. Ludzie je udomowili, naj***li ras, psy już ewolucyjnie kminią ludzi i odwrotnie, dobrze ułożone mogą być najlepszym ziomem i są na to wyjątkowo podatne. A ludzie k***a jeszcze im wpie**ol dają, rozmnażają, topią, przejeżdżają furą a na sadolu jeszcze babie ludzie kibicują