Londyn, grupa streamerów, którzy przebierają się za superbohaterów i filmują siebie. Atakują przypadkowych ludzi w przestrzeni publicznej w ramach eksperymentu społecznego, aby sprawdzić, czy ktoś interweniuje.
Bohater, którego potrzebujemy, a na którego nie zasłużyliśmy. Za wpie**ol na tęczowej hołocie postawiłbym piwo osobiście, a po komentarzach, które go pojeżdżają widać kto jest ciepluch z bandy fioletowowłosej od pierwszego kopa
no poj***ny, przecież nawet dzieci wiedzą, że w Londynie nie ma żadnych super bohaterów, niech spróbuje zrobić to samo w Gotham City, albo przynajmniej w jakiejkolwiek dzielnicy Polskich miast cieszących się tą mniej turystyczną sławą.