18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Smok i święty Jerzy

BongMan • 2015-06-09, 13:48
W pewną paskudną, zimną i deszczową jesienną noc strudzony wędrowiec zauważył przydrożną karczmę o wiele obiecującej nazwie "Smok i święty Jerzy". Podszedł, zastukał - drzwi otworzyło mu wstrętne, oślizgłe babsko. Niezrażony tym widokiem grzecznie zapytał o możliwość noclegu mimo późnej pory. Babsko jednak w słowach powszechnie uważanych za niegrzeczne kazało mu wypie**alać, co tez wędrowiec niezwłocznie uczynił. Po krótkiej chwili zastanowienia postanowił jeszcze raz spróbować szczęścia. Wrócił, zapukał do drzwi, znów mu otwiera to samo paskudne babsko, a wędrowiec pyta:
- A czy jest święty Jerzy?

spinaczel

2015-06-09, 14:39
czytałem dwa razy i dalej ch*jowe

ponczo11

2015-06-09, 15:04
@spinaczel chodziło o to, że to ona (ta paskuda) wj***ła smoka ....



Święty Jerzy i smok

Opowieść o świętym Jerzym i smoku jest legendą, przybyłą do Europy podczas krucjat i ponownie opowiedziana w formie romansu. Najwcześniejszy znany opis mitu pochodzi z rejonów Kapadocji i powstał na początku XI wieku (w ikonografii Kościoła Prawosławnego, Jerzy przedstawiany jako żołnierz, od końca VII wieku).

W pełni rozwiniętej wersji zachodniej, smok zrobił swoje gniazdo na źródle, którego woda zaopatrywała miasto „Silene” (prawdopodobnie późniejsza Cyrena) w Libii lub miasto Lod, zależnie od źródeł. W konsekwencji, mieszkańcy musieli wypędzać smoka z jego gniazda, na czas, gdy nabierali wodę. Każdego dnia oferowali smokowi owcę, a jeśli jej nie znaleźli, musieli oddać zamiast niej jedną z dziewczyn. Ofiara była wybierana przez losowanie. Pewnego razu losowanie wskazało księżniczkę (czasem wymieniane jest jej imię Sabra). Monarcha żebrał o jej życie, jednak bez rezultatu. Miała zostać ofiarowana smokowi, lecz na jego drodze pojawił się święty Jerzy. Stanął twarzą w twarz ze smokiem, obronił się znakiem krzyża, pokonał go i uratował księżniczkę. Wdzięczne miasto porzuciło pogaństwo i przeszło na chrześcijaństwo.

W średniowiecznych romansach broń (lanca lub miecz, w zależności od wersji), którą św. Jerzy pokonał smoka, nazywała się Ascalon.

JakubG.

2015-06-09, 15:09
BongMan w formie.

ok...........w4

2015-06-09, 15:18
zajebisty kawał, dwa razy dłużej go trzeba tłumaczyć ale

MiotaczBobruf

2015-06-09, 16:15
No właśnie był ten Jerzy czy nie?

Hereticus

2015-06-09, 16:18
Ale dlaczego święty Jerzy, a nie po prostu Jerzy? Kawał lepiej by brzmiał bez świętego.

maciek24043

2015-06-09, 16:19
To jest kawał czy jakaś zj***na historyjka z życia wzięta?

mi...........80

2015-06-09, 16:23
Czytało się dobrze, taki Sapkowski dla ubogich, i końcówka rozczarowuje...

RomanS

2015-06-09, 18:18
@Hereticus: racja, a najlepiej:
A przepraszam, Jurka zastałem?

Black-Sheep

2015-06-09, 18:38
Szanuję tylko jednego smoka i Jerzego, tego w herbie moskiewskim.

orwell14

2015-06-09, 19:57
Ten dowcip to chyba pamięta lądowanie człowieka na księżycu.