Sytuacja z wczoraj. Siedzę przy wigilijnym stole u teściów. Atmosfera ciężka, bo oczywiście musi być ta jedna osoba, która to rozpie**ala całą atmosferę, że nawet wódka ciężko wchodzi- mianowicie szwagra żona Marlenka. pie**oli jak nakręcona, by tylko pie**olić i jak zwykle nie zauważa, że nikt nie chce jej słuchać.
Po paru głębszych wyszedłem z pokoju, ale myślę- teścia nie zostawię.
Kuchnia, garnek wody i wychodzę sobie do pokoju. Siedzi sobie Marlenka tyłem do mnie, tak więc podchodzę i leję garnek wody na głowę.
Nagle Marlenka zapowietrzyła się, nie wie co zrobić i przechodzi do ataku słownego, że jak mogłem, że zniszczyłem jej fryzurę itd.
Na co rzekłem: " Teściowa mówiła mi, że po tobie spływa jak po kaczce", ale jednak nie....
Wigilia (z łac. vigilia = „czuwanie”, „straż”; vigilare = „czuwać”) – w tradycji chrześcijańskiej rozpoczęcie obchodów świątecznych wieczorem dnia poprzedzającego.
Ja wiem, że tu sami gimboateiści, ale jest takie pojęcie jak Wigilia Wielkanocy (Paschalna)
Wigilia (z łac. vigilia = „czuwanie”, „straż”; vigilare = „czuwać”) – w tradycji chrześcijańskiej rozpoczęcie obchodów świątecznych wieczorem dnia poprzedzającego.
W Kościele katolickim wigilia jest częścią każdej uroczystości (w tym niedzieli). Na jej obchód składają się I nieszpory oraz msza wigilijna. Najważniejszą wigilią jest Wigilia Paschalna, którą Augustyn z Hippony określił jako matkę wszystkich świętych wigilii.
Wigilia Paschalna – liturgia sprawowana w noc Zmartwychwstania Pańskiego. Stanowi integralną i najważniejszą część Triduum Paschalnego, dorocznej uroczystości, w czasie której celebruje się Misterium paschalne.
I się dziwić, że ateusze się tworzą. Nie wigilijnym, tylko k***a wielkanocnym. ŚMIGUS nie jakiś k***a śmiNgus, od śmigania rózgą przez plecy. I jaki k***a patologiczny ch*j napie**ala wódę w Wielkanoc?