Narzeczona chciała zrobić niespodziankę swojemu nieszczęsnemu wybrankowi oraz 300 gościom przybyłym na wesele.
Niestety, w wypadku zginęła cała załoga, 32-latka, jej brat, pilot oraz pani fotograf, będąca w szóstym miesiącu ciąży.
Co do przyczyn - latanie w zerowej widoczności nigdy nie jest dobrym pomysłem.
Pilot musiałby być j***nym idiotą żeby wystartować w takich warunkach
No co ty? Był bohaterem, tak jak nasi w Smoleńsku w 2010.
Tu i tu lądowanie bez widoczności, w obu przypadkach lecieli na imprezę (tu ślub/wesele, tam inauguracja kampanii wyborczej).
Po prostu się nie znasz...