Znam angielski, ale zdecydowanie wolę tłumaczone materiały. Takie polityczne pie**olenie jeśli jest nieprzetłumaczone powinno być z automatu wypie**alane. To nie jest program typu "How it's made", gdzie są 3 słówka na krzyż, tylko normalna dyskusja.
Takie polityczne pie**olenie jeśli jest nieprzetłumaczone powinno być z automatu wypie**alane. To nie jest program typu "How it's made", gdzie są 3 słówka na krzyż, tylko normalna dyskusja.
Ale każdy tekst, szczególnie dyskusja, w której pojawiają się dwuznaczne wyrazy, lub wyrazy potoczne, musi być profesjonalnie przetłumaczona przez osobę obiektywną, żeby nie naciągać wypowiedzi na żadną stronę.