18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Słodziutkie pisklaczki 2

Jo...........23 • 2018-05-07, 10:10
plus parszywy pchlarz roli głównej.



Kiedyś był taki piękny zwyczaj (i prawo), że do wałęsających się psów i kotów ponad
100 metrów od gospodarstwa strzelali myśliwi, policjanci, leśnicy...
I drobnych zwierząt było wówczas więcej - zajęcy, kuropatw, bażantów. I kleszczy było z tego powodu mniej...
A teraz niestety, skoro pierwszą damą PiS-u jest sierściuch...

~Velture

2018-05-07, 10:48
Polska polityka w temacie z filmem o kocie zjadającym ptaka w usa... :homer:

nowynick

2018-05-07, 12:01
Kiedyś to było takie prawo, że jak drapieżnik wypatrzył gniazdo to wyjadał pisklaki, w puszczach ganiały niedźwiedzie, wilki, lisy, rysie czy takie koty i odpie**alały co mniej zaradne/zwinne/chore zwierzęta. Twoich kuropatw etc. jakoś kuźwa też więcej jakoś było... Najgorsze co może zrobić człowiek naturze to się wpie**alać...

poligon6

2018-05-07, 12:33
Nadal mozna odstrzeliwac psy i koty, tylko zj***ni ekolodzy robia z tego afery. Na wiosnę przed sezonem legowym mysliwi robiaa przy okazji takie odstrzały do tego sa jeszcze leśnicy.

Każdy pchlarz latajacy luzem 9bez kagańca przynajmniej) powinien byc odstrzelony.

Jo...........23

2018-05-07, 13:05
Velture napisał/a:

Polska polityka w temacie z filmem o kocie zjadającym ptaka w usa... :homer:



Napisz coś o tynkowaniu... :)

~Velture

2018-05-07, 13:46
Masz pan ch*jowo tynk zrobiony. Kto to panu tak sp***olił?

kampton

2018-05-07, 16:01
@poligon6 Myśliwi nie mogą strzelać do bezpańskich psów czy kotów.

mamurra

2018-05-07, 17:05
Strzelać nie mogą, ale tępić jakoś muszą, bo pies czy kot w lesie (zwłaszcza w okresach lęgów, ale poza tym również) ma tyle do roboty co słoń w składzie porcelany. Zwłaszcza stada wiejskich kundli biegające nocą całymi watahami, zagryzające (bez sensu, bo nie jedzą) zające, sarny itp., niszczące lęgi wszystkiego co się rusza. Z tego oczywiście powodu ekozjebów serduszko nie boli, bo o tym nie wiedzą, w telewizorze nie widać.

Do wron zresztą - które oidp są szkodnikami tak samo jak psy i koty - strzela się chyba nadal, bo bambiniści nie wiedzą.

Argeusz

2018-05-07, 19:00
Myśliwi MOGĄ strzelać do psów puszczonych luzem w lesie, muszą się jednak najpierw upewnić, czy nie ma właściciela w pobliżu. Ale i tak nikt nie strzela, naboje kosztują.

edek.bajzel

2018-05-07, 19:39
Jod123
kiedyś to było.............
mam prawie 60 lat, ale babcie i prababcie i praprababcie, obrzydziły mi ten zwrot,
dlatego używam sformułowania ,,weź wypie**alaj i ch*j z tobą,,

krzysiaq

2018-05-07, 20:02
ale wy jesteście tempaki - kot to drapieżnik, więc to w jego nautrze! To tak jakbyście wielce byli zdziwieni gdyby orzeł wparował do gniazda i chcieli go odstrzelić. Wróccie do podstawówki, A kotek śliczny.

BajecznyKrzysztof

2018-05-07, 20:03
Jestem myśliwym, więc się wypowiem. Oczywiście, jescze niedawno można było strzelać do psów i kotów, daleko od zabudowań, bo wiadomo było, że żaden z tych zwierzaków się nie błąka, tylko poluje. Teraz jest taka żałosna nagonka na myśliwych, którzy robią najwięcej ze wszystkich grup społecznych, dla dzikich zwierząt, że aż normalnie przykro. Prawda jest taka, że koty wybijają zwierzynę drobną, a psy są w stanie zaganiać na śmierć sarny i zające, a ostatnio chyba nawet tu, u nas, było, że pies zagonił łanię, podgryzł jej gardło i zostawił. Czaicie !? jeden pies, samice jelenia, czyli jakieś 110 kg zywej wagi ! Ale teraz, jakby tego bylo mało, dzięki polityce pis (żeby nie było, ja jestem prawicowcem, ale z wiekszoscia tego co robi pis, sie nie zgadzam), myślistwo totalnie upadnie. Już teraz jest zakaz udziału w polowaniach dzieci poniżej 18 roku(więc jak teraz przekazać młodzieży tradycję, pasje, etykę) nie można już układać psów na żywych dzikach (dzikom, tym ch*jom nic sie nie działo, żadna krzywda, a my Polacy możemy się pochwalić wieloma włąsnymi rasami psów myśliwskich, które teraz tracą rację bytu, bo podlegały właśnie takim próbom pracy na dzikach np).

jestem bardzo ciekaw, kto będzie wypłacał rolnikom szkody związane ze szkodami wyrzadzonymi przez zwierzynę, kto będzie zwalczał drapieżniki, dbał o zwierzęta w zimie, kto będzie budował paśniki, regulował populacje, jak nie mysliwi ? Oświecę Was, nie nie jacyś magiczni dobrzy leśniczy :D Leśników interesuje drzewostan w lesie, a zwierzętami zajmują się mysliwi i koła łowieckie.

crossdressphyxia

2018-05-07, 20:07
Cytat:

Kiedyś był taki piękny zwyczaj (i prawo), że do wałęsających się psów i kotów ponad
100 metrów od gospodarstwa strzelali myśliwi, policjanci, leśnicy...
I drobnych zwierząt było wówczas więcej - zajęcy, kuropatw, bażantów. I kleszczy było z tego powodu mniej...
A teraz niestety, skoro pierwszą damą PiS-u jest sierściuch...



k***a ale debilizm :mrgreen: Zdenerwowałbym się, ale to jest tak durne, że aż śmieszne. Do zwierząt strzelali policjanci, myśliwi, leśnicy, papierze, biskupi i kamieniarze, Koreańczycy, a nawet j***li w nie rakietami dalekiego zasięgu.Więcej drobnej zwierzyny? k***a mieszkam na obrzeżu małego miasteczka niedaleko drogi krajowej (podkarpacie) I dzień w dzień wychodząc z domu mijam średnio 5-6 bażantów które nijak przejmują się moją obecnością.To samo z sarnami, niby nie drobna zwierzyna, ale w zimie pasą się stadami po 20 sztuk. Zaraz przy autostradzie. Zające-też są. Kleszczy było mniej. Było mniej. Ale to jest wina psów i kotów? Nie. To jest wina tego, że upada rolnictwo. Jest coraz więcej nieużytków, zachaszczonych paryjów, gdzie te kleszcze się rozwijają.Nikt o to nie dba, więc się roznosi.Z resztą kleszcze zawsze były. Tylko się o nich nie mówiło. A z resztą kiedyś leczyło się ludzi lobotomią, a ciąży zapobiegało się poprzez wsadzenie w pępek ząbka czosnku.

Ale co Janusz rzec może:

Kurrrła, Kiedyś to było! Kwiii Kwiiiiii!!!!

Malloy

2018-05-07, 20:46
krzysiaq napisał/a:

ale wy jesteście tempaki - kot to drapieżnik, więc to w jego nautrze! To tak jakbyście wielce byli zdziwieni gdyby orzeł wparował do gniazda i chcieli go odstrzelić. Wróccie do podstawówki, A kotek śliczny.



Weźcie go stąd, bo się jeszcze sadole pedalstwem pozarażają!
Sam jako zwierzęta domowe wolę koty, bo są ciche, ale nie nazywam ich "ślicznymi" bo mi to przez gardło nie przechodzi.

co do tematu, to w pełni popieram przedmówcę.

PieronJasnySzlag

2018-05-07, 21:11
BajecznyKrzysztof napisał/a:

Jestem myśliwym, więc się wypowiem. Oczywiście, jescze niedawno można było strzelać do psów i kotów, daleko od zabudowań, bo wiadomo było, że żaden z tych zwierzaków się nie błąka, tylko poluje. Teraz jest taka żałosna nagonka na myśliwych, którzy robią najwięcej ze wszystkich grup społecznych, dla dzikich zwierząt, że aż normalnie przykro. Prawda jest taka, że koty wybijają zwierzynę drobną, a psy są w stanie zaganiać na śmierć sarny i zające, a ostatnio chyba nawet tu, u nas, było, że pies zagonił łanię, podgryzł jej gardło i zostawił. Czaicie !? jeden pies, samice jelenia, czyli jakieś 110 kg zywej wagi ! Ale teraz, jakby tego bylo mało, dzięki polityce pis (żeby nie było, ja jestem prawicowcem, ale z wiekszoscia tego co robi pis, sie nie zgadzam), myślistwo totalnie upadnie. Już teraz jest zakaz udziału w polowaniach dzieci poniżej 18 roku(więc jak teraz przekazać młodzieży tradycję, pasje, etykę) nie można już układać psów na żywych dzikach (dzikom, tym ch*jom nic sie nie działo, żadna krzywda, a my Polacy możemy się pochwalić wieloma włąsnymi rasami psów myśliwskich, które teraz tracą rację bytu, bo podlegały właśnie takim próbom pracy na dzikach np).

jestem bardzo ciekaw, kto będzie wypłacał rolnikom szkody związane ze szkodami wyrzadzonymi przez zwierzynę, kto będzie zwalczał drapieżniki, dbał o zwierzęta w zimie, kto będzie budował paśniki, regulował populacje, jak nie mysliwi ? Oświecę Was, nie nie jacyś magiczni dobrzy leśniczy :D Leśników interesuje drzewostan w lesie, a zwierzętami zajmują się mysliwi i koła łowieckie.

Fajnie się czyta takie posty ale jednocześnie smutno, bo czasy takie a nie inne. Zawsze szanowałem prace myśliwych i większość inteligentnej populacji myśli tak samo. Szkoda że w tych czasach najwięcej do powiedzenia mają idioci, eko-zjeby, pseudo ekolodzy opłacani przez moskwe, ideologiczne lewicowe zjeby i inne niziny tego pięknego świata.