Osobówką też by w to wjechał. Płaska blacha na wysokości wzroku jest po prostu niewidoczna, a ta w dodatku wystaje za linię ciągłą...
co nie zmienia faktu, że wszyscy u nas mówią "nie jedź obok dużego, ani za blisko niego". By tę zasadę znała i się jej trzymała, to by tylko zaliczyła kilka siniaków.