Do zjazdu po, obok lub przez takie hopki na snowparku ustawia się na górze rozbiegu w kolejce i zjeżdża w odstępach czasu jeden po drugim - nie wolno tam sobie przejeżdżać turystycznie, trzeba być poj***nym. Naturalna selekcja, i tak miał farta że snowboard mu kantem gardła nie poderżnął