Jak byłbym ojcem tego gnoja i usłyszałbym "so, yee, today was funny day" to sprałbym jego dupę, tak że nie usiadłby przez tydzień.
Piwko dla dentysty za dobrą robotę. A dzieciak to atencyjny debil
W Twoim przypadku jest to pewnie synonim zerżnięcia.
Call your mom , twardziele