Zauważyłem że dużo tematów o II WŚ jest na temat Niemiec itp. Zapominając o największym sk***ysyństwie podczas II WŚ i w sumie chyba największej tajemnicy do tej pory.

Żadna tajemnica. NKWD wystrzelało polskich oficerów, którzy nie przejawiali chęci współpracy z ZSRR, a że Stalin był sojusznikiem Aliantów i jego Armia Czerwona miała bardzo duży udział w pokonaniu Niemców, to sprawie ukręcono łeb, coby się mu nie narazić.
Tyle.

Dodam jeszcze, że "wujek Joe" wyeliminował z gry ponad 10 milionów własnych obywateli, więc takie 30 000 i to na dodatek nie "swoich" to była dla niego w ogóle żadna strata...


Powiem jeszcze, że temat był tak wałkowany, że chyba tylko S. przebija go. Ale z drugiej strony cieszę się, że była to pojedyncza taka akcja od NKWD, bo np tacy żydzi, to od 60 lat dzień w dzień dostają na śniadanie, lunch, brunch, obiad, podwieczorek i kolację tą samą propagandę o A... gdyby nas męczyli tak jak ich, to już dawno pół kraju dostało by pie**olca (jak zresztą dostają żydzi )



Co do dobrych niemców i złych Sowietów - mam dwie babcie - jedna pamięta jak jechała przez Tarnopol i widziała niemieckie szubienice i całe rodziny pakowane jak żydzi do bydlęcych wagonów, żeby ich wywieźć na roboty do hitlerolandii, widziała jak czyści i schludni niemcy bili rosyjskie dzieci i kobiety i jak palili bibliotekę, bo im się nie spodobała. Babcia sama miała "bliskie" spotkanie z niemcami - kiedy później uciekała pociągiem od wojny to trafiła pod ostrzał i dwukrotnie pociski trafiły w jej wagon...

Druga babcia też wiele ciekawych rzeczy widziała - pamięta jak jechała świeżo po wojnie przez wybite do nogi wioski pod Dniepropietrowskiem, pamięta jak niemcy urządzali łapanki, jak niszczyli fabryki i burzyli miasta. No i pamięta głód, głód i jeszcze raz głód za który trzeba było dziękować honorowym i łagodnym niemcom, którzy tylko szukali przestrzeni życiowej...

Natomiast to brudni i źli Sowieci wypchnęli tych bydlaków, zatrzymali pochód Adasia i w końcowej fazie rozj***li w drobny mak Berlin, będąc przy tym wspaniałomyślnymi bo ja na ich miejscu zrównałbym go jak niemcy Warszawę i posypałbym solą i siarką, żeby już nigdy nic tam nie wyrosło jako podziękowanie za to co z Europą zrobili.

Łatwo krytykować w dzisiejszych czasach Sowietów, wypominać ich zbrodnie i wrzeszczeć jacy to oni brutalni i źli byli, ale większość z was zapomina co się działo w CCCP za "panowania" niemców, do czego ten kraj został doprowadzony, jak wycierpiał i co widzieli żołnierze!!!


W mojej rodzinie przeciwko j***nym szwabom walczyła cała familia, zginęło 40 osób (wiem, że jeden brat dziadka trzymał wzgórze pod Kijowem kiedy Adi wysłał na nich kolumnę czołgów, inny trzymał w bunkrze węzeł komunikacyjny przez 3 dni, ale bracia germanie wytoczyli wozy bojowe z miotaczem ognia...). Wiem też, że mój dziadek zdobył Berlin walcząc w 1 Froncie Ukraińskim i nie zgwałcił nikogo, bo nie miał czasu nawet szabrem się zajmować - on walczył za wolność (to co później Związek z tej wolności zrobił, to inna bajka).

Wierzę Ci na słowo z babcią, bo takie sytuacje się zdarzały, ale prawda jest taka, że pokazałeś jedną stronę monety, która na dodatek niczym nie dorasta do drugiej strony.


Prawdziwym sk***ysyństwem jest zapominanie o poświęceniu szeregowego żołnierza radzieckiego i polaków walczących za wolność w formacjach Armii Wojska Polskiego.

DUST DEVIL, U mnie tylko dziadek był w AK z resztą jego akcje opisałem w jednym z tematów . Czuje że jak byśmy się ustawili na piwko mieli byśmy wiele do pogadania PZDR

dopiero teraz dojrzałem mój błąd nie ma 2 odcinka w pierwszej części nie mogę już edytować wiec wrzucam go w komentarz

ddobry10, czemu nie? Może kiedyś

Dust Debil ani niemcy ani ruscy nie byli swieci ale jezeli mordowanie ludzi sprowadzamy do liczb to hitler nie dorasta stalinowi do piet i co wazniejsze haniebne jest stawianie obok siebie zolniezy polskich i radzickich jako bohaterow poniewaz ci 1 walczyli o wolnosc honorowo i dzielnie podczas gdy ruscy poszerzali tylko strefe wplywow rabujac mordujac i gwalcac cywili