Wiesz, że w Polsce od 14 lat bez żadnych ograniczeń można posiadać broń czarnoprochową? Gdzie w takim razie są pojedynki w samo południe, strzelaniny?
Broni CP nawet nie trzeba rejestrować. Kupujesz ją na dowód w każdym sklepie militarnym. Nawet Cię nie spisują. Dowód służy tylko do potwierdzenia pełnoletności.
Gdzie i kto się wystrzelał? W ostatnim czasie słyszałem tylko o jednym samobójstwie z rewolweru CP. Brak innych incydentów.
Dlaczego Niemcy mogą mieć łatwy dostęp do broni a Polakom to się utrudnia?
A przypominam, że w okresie 1000 lat to Niemcy zaczynali w ch*j wojen, wymordowali miliony ludzi a Polacy praktycznie nie byli sprawcami większych ludobójstw. Kilka incydentów.
Więc, który naród w teorii nie powinien mieć dostępu do broni?
Tylko j***ne komuchy i ludzie, którzy chcą być podnóżkami w dyktaturze odmawiają innym prawa do broni.
Uważam, że to do niczego dobrego nie prowadzi. Większa ilość broni na rynku i automatycznie niższa cena sprawi, że sebki będą zamiast z atrapami wpadać na orlen po 800 złotych i regulować swoje rachunki nie kijami czy nożykiem, a bronią. iI tym i tym można zabić ale z broni palne z odległości. Nie wieszczę apokalipsy ale większa ilość broni = więcej ofiar i to też po stronie przestępców. Użycie broni przeciwko złodziejowi, np samochodu sprawi, że obrońca mienia pójdzie siedzieć przy naszym systemie prawny, gdzie jest 10 zasad użycia broni. Ja osobiście wolałbym żeby mi ten samochód ukradli w p*zdu i wziąć ubezpieczenie niż wlec się po sądach i narażać rodzinę na cały bajzel związany z zabicia nocnego gościa. Pamiętajcie, że ktoś ma pół sekundy na zastanowienie czy strzelić czy nie, a prokurator zastanawia sie pół roku. Zresztą po ostrzelaniu takiego klienta pozostali zaczną chodzić na robotę z klamkami i nie sp***olą, kiedy właściciel się obudzi, a po prostu ze strachu go kropną.
Iść do pierdla żaden problem ? No nie sądzę...
Zgwałcenie żony - sztandarowy argument - ile jest gwałtów, gdzie sprawcy wpadają do chałupy ? Pewnie sporo ale w Bangladeszu. Fani broni wyciągają zawsze najgorsze przykłady. Robią to tez producenci i sprzedawcy broni z oczywistych powodów. Oczywiście do tej pory kto chciał mieć broń to ją miał
Nie mam nic przeciwko posiadaniu broni ale posiadaniu przez osoby
- zdrowe psychicznie
- nieuzależnione od prochów
- o nieposzlakowanej opinii
- mające potrzebę posiadania broni (kantorowcy, jubilerzy itp)
- posiadające predyspozycje do posiadania broni (eliminacja sebastianów, przestępców, furiatów)
Może dla podsumowania: ilu każdy z Was ma znajomych, którym nie dał by broni lub lepiej żeby ten znajomy nie miał ?
Moich co najmniej kilku i to przy wstępnej eliminacji
Wiesz, że w Polsce od 14 lat bez żadnych ograniczeń można posiadać broń czarnoprochową? Gdzie w takim razie są pojedynki w samo południe, strzelaniny?
Broni CP nawet nie trzeba rejestrować. Kupujesz ją na dowód w każdym sklepie militarnym. Nawet Cię nie spisują. Dowód służy tylko do potwierdzenia pełnoletności.
Gdzie i kto się wystrzelał? W ostatnim czasie słyszałem tylko o jednym samobójstwie z rewolweru CP. Brak innych incydentów.
Dlaczego Niemcy mogą mieć łatwy dostęp do broni a Polakom to się utrudnia?
A przypominam, że w okresie 1000 lat to Niemcy zaczynali w ch*j wojen, wymordowali miliony ludzi a Polacy praktycznie nie byli sprawcami większych ludobójstw. Kilka incydentów.
Więc, który naród w teorii nie powinien mieć dostępu do broni?
Tylko j***ne komuchy i ludzie, którzy chcą być podnóżkami w dyktaturze odmawiają innym prawa do broni.
W Szwajcarii jest powszechny dostęp do broni. Strzelanin może z jedna rocznie. Ze statystyk wynika, że w Szwajcarii najwięcej morderstw dokonuje się mlotkami... To może trzeba im ograniczyć ilość mlotkow.
Tylko j***ne komuchy i ludzie, którzy chcą być podnóżkami w dyktaturze odmawiają innym prawa do broni.
thathonator uwielbiasz argument Szwajcarii i nie jesteś przygotowany na jego skontrowanie?
No to ja Ciebie skontruje. Pod zamknięciem to jest amunicja wojskowa, która zostanie wydana rezerwistom podczas czasu "W" i na ćwiczenia. Tymczasem każdy rezerwista może sobie do broni, którą ma w domu dokupić za własne pieniążki amunicję w sklepie. Tak do tej wojskowej broni - nie nabitej (cokolwiek to oznacza). Trzymanie w domu hmmm "nabitej" broni czyli wg mnie z wprowadzonym nabojem do komory to lekko mówiąc debilizm i kretynizm. I chyba nikt nikt rozsądny tak nie robi - no chyba, że wąsaty Janusz myśliwy (ale to inna kategoria). Mogę i to robię trzymać pistolet z załadowanym i podpiętym do broni magazynkiem - bo mi wolno. Aczkolwiek znam debili, którzy twierdzą, że broń należy przechowywać w innym miejscu niż amunicję - niech tak robią. Byle była by to szafa spełniająca warunki S1
Jak masz jakieś pytania - ale mądre to zapraszam do dyskusji. Na debilne lewacki prowokacje nie mam zamiaru odpowiadać.
Wiesz, że w Polsce od 14 lat bez żadnych ograniczeń można posiadać broń czarnoprochową? Gdzie w takim razie są pojedynki w samo południe, strzelaniny?
Broni CP nawet nie trzeba rejestrować. Kupujesz ją na dowód w każdym sklepie militarnym. Nawet Cię nie spisują. Dowód służy tylko do potwierdzenia pełnoletności.
Gdzie i kto się wystrzelał? W ostatnim czasie słyszałem tylko o jednym samobójstwie z rewolweru CP. Brak innych incydentów.
Dlaczego Niemcy mogą mieć łatwy dostęp do broni a Polakom to się utrudnia?
A przypominam, że w okresie 1000 lat to Niemcy zaczynali w ch*j wojen, wymordowali miliony ludzi a Polacy praktycznie nie byli sprawcami większych ludobójstw. Kilka incydentów.
Więc, który naród w teorii nie powinien mieć dostępu do broni?
Tylko j***ne komuchy i ludzie, którzy chcą być podnóżkami w dyktaturze odmawiają innym prawa do broni.
Wiesz, że w Polsce od 14 lat bez żadnych ograniczeń można posiadać broń czarnoprochową? Gdzie w takim razie są pojedynki w samo południe, strzelaniny?