18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Seksuolog o...

Linetorek • 2015-12-20, 21:44
Przez dziewięć lat prowadzenia z seksuologiem Andrzejem Depką radiowego programu o seksie nasłuchałam się wielu opowieści o nieudanych związkach, o tym, jak brak szczęśliwego życia seksualnego wpływa na funkcjonowanie w pracy, w relacjach międzyludzkich, w życiu. Wyobraźmy sobie np mężczyznę, hipotetycznego. W sile wieku, zdrowego, powiedzmy, 60-latka. Mężczyzna jest sam. Nigdy nie był w związku. Nigdy nie czuł się przez nikogo, poza rodzicami i ewentualnym rodzeństwem, kochany. Jakoś sobie radzi - sublimuje popęd - żyje swoimi pasjami, wiarą, dużo czyta, prowadzi aktywne życie intelektualne i zawodowe, ale wieczorem wraca do pustego domu i kładzie się sam do łóżka. Nie doświadcza dobrodziejstwa udanego seksu, nie wydzielają się mu hormony przyjemności: endorfina, dopamina i serotonina. Nie uprawia też sportu, który czasami pomaga rozładować napięcia. Choć dr Depko twierdzi, że nie da się sportem zastąpić przyjemności płynącej z udanego życia seksualnego. Napięcie seksualne można rozładować tylko w jeden sposób - aktem seksualnym. Można oczywiście radzić sobie regularną masturbacją, ale świadomość, że jest się na nią skazanym, jest równie, jeśli nie bardziej, frustrująca niż brak współżycia. Frustracja przekłada się w oczywisty sposób na emocje i zachowania naszego hipotetycznego mężczyzny. Ma coraz gorszą samoocenę, czuje się odrzucony i osamotniony. Denerwuje go to, że inni są pogodni. Źle traktuje współpracowników czy podwładnych, jest chimeryczny. Taki mężczyzna może być piekarzem - zapewne jego chleb nie będzie należał do najsmaczniejszych - chamskim motorniczym w tramwaju, wściekłym kierowcą, mobbingującym szefem. Należy tylko mieć nadzieję, że nie zostanie najbardziej wpływową osobą w jakimś państwie, która będzie miała decydujący wpływ na wszystko - na ustawodawstwo, sądy, spółki skarbu państwa, media publiczne, prezydenta, wojsko i premiera, służby specjalne i politykę zagraniczną.
W takim państwie minister obrony nie musiałby wypożyczać bomby atomowej, nasz hipotetyczny bohater by wystarczył.

Ewa Wanat
Wysokie Obcasy nr 50 19 grudnia 2015

vass

2015-12-20, 21:49
Trafna diagnoza dla kurdupla :)

majsterklepka

2015-12-20, 21:51
idealna ale zapomnieli o tym że ma kota .... pewnie na nim wyładowuje napięcie seksualne

pacman

2015-12-20, 21:58
Ale was dupy bolą. Mam nadzieję, że nie skorzystacie z "500zł na dziecko", ale pewnie ustawicie się do kolejeczki..

stacu5

2015-12-20, 22:03
Wysokie Obcasy - serwis sobotniego dodatku do Gazety Wyborczej.
Kto dał piwo ten czyta wyborczą.

Linetorek

2015-12-20, 22:21
PIS byłby w porządku, gdyby nie jarosław.

Titelitury

2015-12-20, 22:35
k***a, jakie to ch*jowe, jak prezydent czy biznesmen nie może zaspokoić popędu? pomijając fakt że szybko znajdzie sobie dziewkę która będzie chciała się z nim r*chać bo bogaty to zawsze może iść na k***y. Tylko biedak nie r*cha chyba że kozaczek w dresie.

Zawulon

2015-12-20, 22:55
8/10 Goebbelsa.

Boober77

2015-12-21, 00:18
W historii Eurpy było przynajmniej dwóch kurdupli, którzy nie r*chali (albo mało r*chali), a dorwali się do władzy. Po ostatnim z nich gnój sprzątaliśmy jakieś 60 lat.

Wolę jednak popijającego wódę Kwacha albo buraka Komora, niż niedoj***nego konusa, któremu marzy się bycie nowym j***nym Jagiełłą czy innym Łokietkiem. A jest tylko sfrustrowanym kurduplem, któremu niespuszczone z kija ciśnienie na mózg się rzuca, a banda "prawdziwych gimbopolaków" głosuje na niego tak samo bezmyślnie, jak lemingi na PO.

premium122

2015-12-21, 01:53
Boober77 napisał/a:

W historii Eurpy było przynajmniej dwóch kurdupli, którzy nie r*chali (albo mało r*chali), a dorwali się do władzy. Po ostatnim z nich gnój sprzątaliśmy jakieś 60 lat.

Wolę jednak popijającego wódę Kwacha albo buraka Komora, niż niedoj***nego konusa, któremu marzy się bycie nowym j***nym Jagiełłą czy innym Łokietkiem. A jest tylko sfrustrowanym kurduplem, któremu niespuszczone z kija ciśnienie na mózg się rzuca, a banda "prawdziwych gimbopolaków" głosuje na niego tak samo bezmyślnie, jak lemingi na PO.



Ech cymbalistow bylo wielu ale nie ma cymbala wiekszego niz booberu:).

Ani stalin ani hitler kurduplami akurat nie byli.Stalin narobil kilka dzieciakow.
I syf kochaniutki sprzatalismy ale nie po kurduplach tylko po szkopach i kacapach bo to takie dwie nacje ktore zawsze gnoju narobia.
A ze w roli przywodczej austryjak i gruzin to bez znaczenia, kierowali panstwami ktore lubia co jakis czas podpalic europe.

I porownanie tez znalazles jebitne bo jagiello z lokietkiem to akurat jedni z najlepszych naszych krolow dzieki ktorym Polska wciaz istnieje.

mazin

2015-12-21, 07:38
@up ale on pisze nie o Stalinie, tylko o Napoleonie (poza wujkiem Adolfem oczywiście). Niemniej to pie**olenie, bo Napoleon był wielki, choć niski.
A cały temat dla debili, kto nie rozumie, że ból dupy KOD jest finansowany a protesty organizowane przez WSI i całe towarzystwo odrywane od koryt, ten jest hiperidiotą.

VolcanoC64

2015-12-21, 09:35
mazin napisał/a:

ale on pisze nie o Stalinie, tylko o Napoleonie (...). Niemniej to pie**olenie, bo Napoleon był wielki, choć niski.


Sam pie**olisz. Napoleon nie był niski, jak na owe czasy. To mit. Miał 170 cm wzrostu, a w jego czasach przeciętny wzrost mężczyzny wynosił 164 cm.
Źródło: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,19091810.html

PieronJasnySzlag

2015-12-21, 13:00
Za lewacko feministyczne bełkoty z wysokich obcasów nigdy nie dam piwa.

mygyry

2015-12-21, 17:35
Przypomniał mi się dowcip.
- Co robi prezes, gdy pyta się go o sprawy seksualne?
- Odwraca kota ogonem