Czyste sk***ysyństwo, nic więcej. O ile jednak KK wyrósł (na własne szczęście) z tych "średniowiecznych przekonań", to Islam dalej twardo obstaje przy tych chorych zasadach. Dlatego choć jestem nie wierzący wolę księdza, który jest stosunkowo nie groźny, aniżeli imama który się wysadzi w powietrze pod jakimś meczetem.
Już kiedyś widziałam, ale fajnie było sobie przypomnieć. Na podstawie wspomnień tych kobiet powstał dramat obyczajowy Siostry Magdalenki. Bardzo dobry, naprawdę mocny momentami. Najbardziej przygnębia fakt, że nawet rodziny tych kobiet przykładały do tego rękę...