Znalezionych wyników: 478

Wybacz tak długi odstęp, nie było mnie i nie chciałem też odpisać byle jak na te słowa.

Rozumiem Twoje argumenty za rasą, daruj mi długość i poświęć te kilka minut.
Oto moja odpowiedź na etnokonserwatyzm, naszło mnie na napisanie tego po czytaniu o eugenice.


Brak ograniczeń wobec ludzi, koniec pojmowania ludzi jako gatunków.
Dążenie do dobrobytu dla ogółu, ewolucyjny kop dla ludzkości, nie tylko dla białych, dla wszystkich.



Etnokonserwatyzm jest jak stawianie granic pomiędzy gatunkami i ich ewolucją, jest nienaturalny.
Przenikanie się nawzajem różnych ras jest obojętne dla ludzkości.
Nie rozumiem dlaczego w pierwszej kolejności identyfikujesz się z rasą, potem dopiero z człowieczeństwem.
Mieszanie się ras nie powoduję powstawania ludzi "gorszych".

Jedyne problemy mogące powstać z mieszania się "gatunków" są problemami o naturze ideologicznej - tylko ideologicznej.

Mieszańce rasowe nie będą mniej efektywnymi jednostkami w jakimkolwiek stopniu.
Pragnienie supremacji białych wynika z faktu że to my "odkrywaliśmy świat, inni to barbarzyńcy"
To środowisko i wychowanie wspomaga rozwój jednostki + osobowość, rasa nic nie ma tu do rzeczy - tu i tu są idioci.


Podaj mi kryteria podług których biała rasa jest lepsza niż pozostałe a zrozumiem etnokonserwatyzm w celu propagowania przeżycia gatunku najsilniejszego.
Póki jedynymi przesłankami są stereotypowe twierdzenia o mniejszościach, zaczerpnięte z opowieści o emigrantach, nie ma powodu dla
etnokonserwatyzmu.

Stereotypy rasowe są śmieszne, rasy nie definiują niczego i o ile można uważać Arabów/żółtych/czarnych za śmieci zalewające cywilizowane kraje,
winno to też działać dla emigrantów z Polski, którzy dali się poznać jako złodzieje i pijacy.

Zrozumiałbym Anglika/Francuza/Niemca domagającego się nacjonalizacji życia publicznego, zabraniając współżycia z Polakami.
Jak widzisz jednak, ludzie to w większości idioci, bycie innym rasowo nie zwalnia od tego beneficjum i szczerze mówiąc, pierwej czuje się człowiekiem
i nie tyle białym blondynem o niebieskich oczach, co człowiekiem o białej skórze.


Spójrz wkoło na tych wszystkich "białych idiotów" nie ustępujących innym, z tą różnicą że tych pierwszych traktujemy z rodzimym sentymentem.
Czarni/Araby/Żółci - pochodzą z krajów gdzie wolność/bogactwo jest przywilejem elit, nie dziwmy się zatem poziomowi jaki prezentują, dajmy im czas bądź
oceńmy reprezentantów tych ras żyjących w dostatku - oni reprezentują zdrowy gatunkowo egzemplarz.

Tak jakby sądzić białych po patalogicznych rodzinach, mniej u nas syfu.

Jeśli ktokolwiek na zasadzie porównania, porówna osobników różnych ras pochodzących z dobrych domów i wykaże fakt, iż biali są lepiej rozwinięci -
Hura Etnokonserwatyzm!

Jednak póki co, segregacja rasowa nie może być uznawana jako remedium na społeczne problemy tego świata.
Takie zjawiska jak bieda i łamanie praw człowieka dotykają każdego, zamiast dzielić się w walce o lepszy świat, po prostu walczmy razem.

Dlaczego to właśnie my mamy bawić się w tych oddzielających jedne gatunki od innych, skoro nie są wcale lepsze/gorsze?
Bo białe ładniej wygląda? - to przeczy ewolucji.


To tylko indywidualny zmysł estetyczny, nie rozumiem dlaczego oceny jednostek miałyby klasyfikować życie i wybory innych ludzi.
Co czyni etnokonserwatystów godnymi by decydować o dobru gatunku?
Jakiś stopień oświecenia?

To ja wybieram jakie chcę mieć dzieci i jeśli nie będą gorsze, dlaczego nie mam ruchać ładnej mulatki?
Komuś nie podoba się beżowy?

Liczy się by cała ludzkość poszła do przodu, nie to by Polska była biała, liczy się rozwój tego świata, nie mieszanka kolorów która go zbuduje.
Jedyny rodzaj takich działań który mógłbym przepuścić, to ruchy panslavistyczne, ale to z powodów gospodarczych, nie ideowych.
Niech nasze myślenie będzie ponad takie błahostki jak kolor.

P.S


Nie twierdze jednak, że mieszanie się da super skutki i powstaną nadludzie, twierdze jedynie że to naturalny proces i nie hamuje rozwoju gatunków.
Skoro nie hamuje, jakie są przesłanki by trzymać czystość rasową?

Jeśli chodzi o haniebną sławe emigrantów i ich oddziaływania, nie "multi-kulti" jest winne, tylko sposób w jaki traktuje się mniejszości.
Traktujmy ich jak zwykłych Kowalskich, nie jako gości (co zrobiliśmy w przypadku Cyganów), a będą normalnymi pracującymi obywatelami.
Wtedy Twoje dziecko nie będzie żyło w getcie, tylko wśród różnorodności.

Ogólnie egocentryczna ze mnie istota, pewno dlatego też to nie moje własne poglądy - bliżej mi do mizantropa
Jak dla mnie, białe nie białe i tak gówno, a dobro tego kraju/świata mam totalnie w dupie, syf syf syf.
Jeśli kłócimy się nt "Co dobre dla społeczeństwa" pozwoliłem sobie przybrać ten płaszczyk liberała.

Się rozpisałem.
Bóg pozdrawia z banicji.

kiedyś jak miałem 12-13 lat to zawsze na tzw. święto zmarłych gotowaliśmy swego rodzaju zupę złożoną ze zniczy ukradzinych z pobliskiego cmentarza. 20Ltrowy kocioł w momencie wrzenia zalany wodą powodował słup ognia wznoszący się na 12-15m (obserwacja z 5piętra w wieżowcu) cztery razy lepszy efekt od tego tutaj na filmiku. no ale cóż kiedyś wosk ze świeczek z cmentarza... dzisiaj olej rzepakowy z biedronki. prawie nie widać różnicy...