Spotyka się po kilku latach dwóch znajomych:
- Jak leci?
- Nie najgorzej! Jak się czuję kiepsko - przyjeżdża pogotowie. Jak się czuję dobrze - przyjeżdża policja...
Spotyka się po kilku latach dwóch ludzi, działacz prawicy i działacz lewicy:
-Jak leci?
-Nie najgorzej! jak się czuję kiepsko to przyjeżdża PUBLICZNE pogotowie, do PUBLICZNEGO szpitala i leczy za PUBLICZNE pieniądze, a jak się czuję dobrze to przyjeżdża PUBLICZNA policja.
- No! a jakby rządził twój korwin to by w ogóle nie przyjechało, bo było by wszystko dobrze!
-Janek co z tobą?, przecież jesteś z lewicy!
- Jestem i będę. A chciałem ci powiedzieć że nie stać cię byłoby na to wszystko!, taki twój korwin!.
Spotyka się po kilku latach dwóch znajomych:
- Jak leci?
- Nie najgorzej! Jak się czuję kiepsko - przyjeżdża pogotowie. Jak się czuję dobrze - przyjeżdża policja. A jak chce żeby mi ktoś zrobił loda - przyjeżdża BongMan