Chciałeś napisać poniżej 10-ciu tysięcy?

chyba powyżej 300 tysiecy

Pozdro dla was jak kupujecie samochody warte mniej niż 10 tysięcy złoty już lepiej rower.

@up
pozdro dla Twoich rodziców jeżeli kupują Ci samochód powyżej 10 tysięcy

Teraz już nie wiem czy chodzi mu o pieniądze czy przebieg:D

Pozdro dla was jak kupujecie samochody warte mniej niż 10 tysięcy złoty już lepiej rower.

Można kupić samochód za mniej niż 10 tysięcy złotych.
Jak się ma garaż, warsztat, migomat i umiejętności.
Później kosztem trzykrotnie mniejszym niż u "miechanika mietka" zrobić wszystko samodzielnie i mieć pewność, że pospawana podłoga nie najdzie nam rudą w mniej niż 2 lata.

@up
pozdro dla Twoich rodziców jeżeli kupują Ci samochód powyżej 10 tysięcy

Nie każdy w tym kraju jest z domu biedny, albo nie potrafi odłożyć sensownej sumy na samochód.
Kupowanie kompletnego złoma się nie opłaca, będziesz musiał wymienić w nim DOSŁOWNIE wszystko.
Choć co ja tam wiem, mi rodzice dali pieniądze na samochód...

↑ Dlatego mało wiesz

Wg mnie łatwiej znaleźć bezwypadkowe (ewentualnie po małych stłuczkach) auto do 10k niż takie za +20k. Tych tańszych nie opłaca się ratować.

Moze i jezdze gratem, ale kupilem fure za 3.5k i trzyma mi poltora roku, oprocz wiadomych wydatkow to nie robilem w niej nic. Niezawodne. Jak na pierwszy pojazd jestem zadowolony... (Toyota Corolla 98r. 1.3)

pie**olenie gości z popularnym "zawodem syna", że samochody poniżej 10 000 zł to też złomy. 2 lata temu sprzedałem swoje audi a4 1.8 125 km z 1996 r. za 5000 zł. Bardzo o niego dbałem i koleś, który go kupił do dzisiaj sobie nim śmiga i zadowolony jest.

pie**olenie typa "zawód syn", że poniżej 10.000 też.

Gówno zrozumiałem, napisz po ludzku.

Gówno zrozumiałem, napisz po ludzku.

Już poprawiłem. Pasuje ?

Już poprawiłem. Pasuje ?

Owszem.
Wybacz, ale znaleźć zadbany samochód w kwocie 10 tysięcy, który nie jest mały - graniczy z cudem. Choć na pewno są wyjątki.
Chciałem kupić samochód tylko za zarobione przez siebie pieniądze - padło na nissana 100nx. Zamierzałem wyrobić się w 7 tysięcy, bo tyle udało mi się do tej pory odłożyć. Nie było czego kupić - same powypadkowe padła, całkiem zgnite tylne kielichy lub inne wynalazki.

Bo 100NX to mało popularny samochód. Jak ktoś chce w miarę przyzwoite auto za takie pieniądze to tylko jakiś stary VW albo audi i najlepiej sobie ściągnąć samemu z DE bo tam jakieś passaty,golfy, czy przedliftowe audi a3/a4 chodzą po kilkaset euro.