podtrzymanie turbiny... no moze tak ale jest tani sposob na to... wystarczy gazowac silnik trzymac caly czas gaz wylaczyc i wlaczyc auto podczas gazowania i wlaczyc spwrotem, i bedzie jeb. niszczy silnik w ch*j ale zabawka dla gimbusow i podnieta jest.
nie ale po prostu nie warto ładować takiej mocy na zwykłą " ośkę" bo jest podsterowna. możesz sobie wyszlifować silnik na 700 km+ w Civic, Prelude, ale to zwyczajnie nie ma większego sensu bo tą moc wykorzystasz tylko i wyłącznie na prostej, a o zakrętach zapomnij, bokiem nie polecisz. wszystko zależy od tego, do czego przeznaczysz dany samochód, jeżeli ma to być typowe wozidło do street racing-u to proszę bardzo możesz mieć ośkę wyśrubowaną do granic kwestia racjonalnego wykorzystania potenciału samochodu jeżeli na poważnie chcesz się bawić w wyścigi to wykorzystaj tylno napędówkę coś w stylu, BMW, Mercedes ( tak k***a Mercedes), toyota supra, NSX, albo mazda rx7. ale i tak najbardziej wszechstronne są autka z napędem 4x4 typu Impreza, Lancer evo, Audi quattro, owszem 4x4 mają lekkie straty w przyspieszeniu na starcie wynikające z masy i z samej konieczności napędzania drugiej osi ale za to w łukach i zakrętach sprawują się znakomicie i żadnym innym autem tylno napędowym nie podskoczysz
k***a, jak się maluchem strzelało z wydechu to wy jeszcze w fazie zarodka byliście? Nic tu nie niszczy silnika, jest zwykły zapłon w wydechu. Jakie k***a podtrzymanie "turbiny"? Zawór upustowy działa całkiem inaczej. k***a mac, tu się każdy na wszystkim zna. Tylko jak chcesz o czymś pogadać, to musisz mu dać 2 godziny napie**alania po wiki. I wraca ci taka p*zdeczka jako ekspert.