ale kto w takiej okolicy puszcza koty luzem całymi dniami?
Kota szkoda. No i tego rozjeżdżonego trawnika wokół drzew też żal
W jakiej okolicy? Kot, tak samo jak pies to nie rybki, by trzymac tylko w domu. Rozumiem ze niektórym pasuje jak kot sra im w domu do kuwety, rozmnosi zarazki i smród.
Kot ma plować na szkodniki, innego sensu trzymania kota nie widzę. Oczywiscie sa osoby ze zj***niem umyslowym, które uważaja zwierze za członka rodziny i w ten sposób chca zapełnic swoja emocjonalna pustke.
Mnie jakoś nie zal sk***ysyna...