Nie jestem zwolennikiem bezstresowego wychowania, ale w życiu bym swojemu dziecku tego nie pozwolił robić :O A kontuzja, nawet złapana w młodym wieku może prześladować do końca życia.
Inna sprawa, że w takim wieku nie wie się co to strach, co wcale nie jest takie fajne. Na stokach narciarskich zawsze można zaobserwować jakiegoś zapie**alającego na krechę dzieciaka w miejscach gdzie nawet doświadczeni narciarze zwalniają.