Ile w sadystach jest sadyzmu? Kto z was jest prawdziwym sadystą?
Fajnie jest pooglądać filmiki i zdjęcia z harda ale kto w czasie wypadku czy strzelaniny doszedłby do rozwalonego kolesia i robił mu zdjęcia a kto z was byłby w stanie zrobić komuś celowo krzywdę?
Zastanawialiście się kiedykolwiek czy bylibyście w stanie kogoś zabić z zimną krwią i wyrachowaniem?
Widzieć filmik jak ktoś kogoś zarzyna to jedno co innego widzieć to na żywo a całkiem inna bajka to samemu to robić.
Piszecie posty "zabił bym go" albo "ja bym go jeszcze dobił" ale kto odważył by się na coś takiego.
Ja osobiście nikogo nie zabiłem, ani nie zrobiłem krzywdy z premedytacją (bójki się nie liczą, tak samo jak działania w afekcie).
Szczerze wątpię żebym wziął nóż, podszedł do kogoś i go zarżną, jednego jestem pewien ze prędzej bym to zrobił człowiekowi niż jakiemuś zwierzęciu.
A ja strzelałem ślimakami z procy w ścianę... Mogłem to z kumplem robić godzinami
Potem podbiegaliśmy i wymienialiśmy poglądy na temat flaków naszych pocisków... To były czasy
zza młodu pamiętam: parę razy się przypalało mrówki szkłem powiększającym i raz przejechałem umyślnie żabę kosiarką bo mnie strasznie ciekawiło co z tego będzie
a ja mam ochotę kogoś zabić. obojętnie kogo. jak ktoś też ma takie marzenie to przyłączcie się do mnie. SPEŁNIAJMY MARZENIA. zaplanujmy wszystko od podstaw, bądźmy psycholami