Posłuchaj sobie ostatniego krążka Architects, sporo tekstów podsumowuje to, co się teraz dzieje, mimo, że były pisane sporo wcześniej. Zresztą wszystkie ich płyty w ch*j trafnie opisują teraźniejszy świat ('These Colours Don't Run' ze świetnym klipem powinno być puszczane w TVP przed wyborami).
Dla przykładu rzucę fragmentem 'Gravediggera'
"You sold us all down the river
I hope you choke on the vows that you failed to deliver
You said you'd change the world, but death still flies east
The blind lead the blind, so we bomb for peace"
Promują kraj. U nas jak jest koncert śpiewają 40-1 i Uprising machając flagami, a u szkopów Ghost Division i nuty o Wehrmachcie nak***iając niemieckimi flagami. Dziękuje bardzo za takie promowanie.
Od Sabatona i tematyki jego utworów proszę sie odpie**olić i nie wiązać ich w jakikolwiek sposób z tym co sie dzieje u dzikich. Opiewają polską walecznosć i męstwo W OBRONIE PRZED NAJEŹDŹCĄ a nie działania najeźdźcy!!!
Jak trzeba podesłać obrazek Puchałke, żeby dostać multum wirtualnych piw to są chętni. Ale tak ogólnie to jak pojawił się temat Puchałke to oczywiście wszyscy użytkownicy sadola jechali po nim jak po k***ie...
Ten obrazek (który jest u góry) znajduje się pod każdym wątkiem, gdzie porusza się temat "Sabatonu"...
Ja pie**olę...
A no i żeby nie było, bo zaraz będzie lincz, że bronię Sabatonu, albo inne ch*jwieco - nie słucham Sabatonu, Rocka, Metalu i tego pokroju muzyki.
Piosenek o "matce Rosji", czy niemieckich pancerniakach z II WŚ nie znasz? Nie opowiadają też o działaniach najeźdźców? Co Ty pleciesz?
Co z Ciebie za fan Sabatonu?
Oni śpiewają o wszystkich: rosjanach, niemcach, amerykanach, polakach - a znam tylko kilka ich piosenek. To nie zespół który "tak umiłował Polskę że śpiewa o polskich patriotach" - jak to myśli wielu cebulaków.
Skąd u was to przekonanie, że ten zespół umiłował sobie ten kraj jako najlepszy z najlepszych? W swoim repertuarze mają 3 piosenki o Polakach, a reszta jest o wielu innych narodach, wojnach, bitwach, sytuacjach itp. Poza tym to tylko zespół. Ostatnią swoją płytę poświęcił swojemu krajowi (są ze Szwecji), bo tak i ch*j! Docenili nasz wkład i już. Nie ma potrzeby, żeby utożsamiać ich jako piewców narodu. Bardzo chwali im się to, że zaznaczyli polski udział w wojnie (co niewielu się zdarza), ale to i tak komercja.
PS. Jestem fanem Sabatonu, mam podpisany plakat i jara mnie to jak wymiona jałówki. Ale posiadam mózg i potrafię spojrzeć obiektywnie.
Ja znam ich z trochę innej strony.
Moja Matka pracuje w SG, i podczas Woodstocku przez skrzyżowanie na którym akurat kierowała ruchem przejeżdża ów zespół. Panowie się zatrzymali, coś tam pogadali i dostała płytkę na której był akurat tylko jeden utwór o w-wie, taki miły akcent od nich co dobrze świadczy.
BTW ta płytka była wydana specjalnie na Woodstock, była rozdawane za darmo.
Zawsze jak jest temat o Sabatonie to wszyscy k***a tacy dorośli i gimby tylko słuchają. A jak się mówi o Iron Maiden to mało się nie zesracie. A ponad połowa zna tylko "Master of Puppets".
Jebie mnie już ta kwejkowska moda na mieszanie z gównem czegoś, i sort na "gimbusiarskie" i "takie dorosłe".
Jaslucham sabatonu bo zarabiscie mi sie podobaja. mam na telefonie piosenki takie jak 40:1, uprising, czy aces in exile i to chyba koniec o polsce. o ale nie slucham ich wylacznie z tego powodu. pisza i chwala wiele bitew ludzi itp i mi to nie przeszkadza dopuki jest co chwalic jak szkopow we francji. i tak na telefonie stalingrad czy panzerkampf ( o bitwie na luku kurskim zaczynajaca sie od " in to a mother's land the germany army march"