Merkel i makaron już się cieszą na kolejną dawkę bogatej kultury zalewającą europę.
W piątek tylko mięso, by uderzyć w katolików
Up. Dobrze, że powiedziałeś, że nie wierzysz, bo przez chwilę bałem się, że przestanę mieć wyj***ne na twoją dietę i zwyczaje
No k***a, chłopie! Ja jem mięso w piątki i w post(nawet piję alkohol), by zrobić wam na złość. ch*j w to, że nie jestem chrześcijaninem ani konserwatystą - ot, lubię was wk***iać swoim "buntem"