Odłamkami ponoć rzuca na 15 km.
Jeżeli ktoś naprawdę wierzy w to, że przy takim pie**olnięciu nie ma tam ani jednej ofiary śmiertelnej to znaczy, że ruska propaganda poczyniła straszne szkody w głowach swoich obywateli. Pewnie będzie jak z Czarnobylem. KGB oficjalnie podało, że w następstwie awarii elektrowni śmierć poniosło 31 osób . Dzisiaj wiadomo, że wskutek przewlekłej choroby popromiennej w kalendarz uderzyło ok. 200 tysięcy ludzi. Poczekajmy parę lat. Dzisiaj ruscy mówią, że w wybuchu w fabryce amunicji nikomu nic się nie stało. Za 10 lat nakręcą o tym serial i okaże się, że wyj***ło w kosmos cztery wioski, dwa małe miasta i jedną tajną bazę wojskową.