jakie zadowolone
Niby jakiś k***a zjeb, ale nie bał się podejść i zagadać. Kto wie, może jakby nie miał akurat siurka na wierzchu, to by się z którąś umówił, potem ślub, dzieci, i ewentualnie może nawet sex.
Jesse Pinkman, uważaj żeby cię nie okrzyknięto drugim Phrontchem...
Bez przesady, to co wrzucał Prącie to nawet nie odpalałem
piździsko, kapsko i pape
Niby jakiś k***a zjeb, ale nie bał się podejść i zagadać. Kto wie, może jakby nie miał akurat siurka na wierzchu, to by się z którąś umówił, potem ślub, dzieci, i ewentualnie może nawet sex.