Kiedyś w Łodzi urwał się odciąg trakcji tramwajowej i przebił szybę w tramwaju, w którym akurat jechało młode małżeństwo z dzidziusiem w wózku.
Odciąg - stalowa linka - ściął głowę kobiecie.
Tak mi się przypomniało, gdy zobaczyłem tę akcję.
Gościu wygrał podwójnie w lotka - pozbył się złośliwej narośli wokół c**y i przy tym przeżył. Podwójne benefity. Użerać musiał się tylko z kaszojadem.
Zacna dekapitacja milordzie - oglądnijcie sobie klatka po klatce suwakiem
Przecież to nie głowa tam leci tylko czapka