18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Rozmowa

szpon2 • 2016-09-26, 07:32
Halo?
– Sorki, nie mogę teraz rozmawiać – robię sobie wegetariańską przekąskę przed egzaminem z prawa karnego.
– Przecież sam zadzwoniłeś…
– Cześć.

Loaloa

2016-09-26, 22:59
Bekę z wegan i ich hipokryzji toczył już ponad 40 lat temu nieodżałowany Janusz A. Zajdel. Tym nielicznym sadolom, którzy potrafią się skupić na tekście dłuższym niż kilka linijek polecam poniższe opowiadanie.

Janusz A. Zajdel - "Gra w zielone"

http://zajdel.dzaba.com/zajdel/grawzielone.htm

Lysack

2016-09-27, 10:17
Loaloa -> Zajdel jest świetny, ale Ty wiesz, że z tymi zielonymi to metafora do obowiązujących wtedy rządów? Zamiast zielonego podstaw sobie czerwony i wyjdzie, że to o Tobie :)

Loaloa

2016-09-27, 11:44
@up
I tak i nie. Satyrą na ówczesne rządy (i społeczeństwo jako takie) z pewnością były powieści, że pozwolę sobie wymienić tytuły takie, jak "Limes inferior", " Paradyzja", "Wyjście z cienia", " Cała prawda o planecie ksi". Opowiadania Zajdla miały zwykle nieco lżejszą formę i bardziej humorystyczną treść, choć zdarzały mu się również bardzo ponure i dołujące kawałki (np. "Psy Agenora").

Nie da się ukryć, że Zajdel był pisarzem bardzo zaangażowanym politycznie, ale dopatrywanie się tej polityki absolutnie wszędzie sprawia, że może nam umknąć przesłanie, że się tak wyrażę, ogólnoludzkie.