w ramach odszkodowań wojennych niemcy dokonują na naszych oczach samobójstwa

Pewnie nawet ten temat pójdzie w p*zdu ale w przypadku sytuacji hipotetycznej brakuje ważnej zależności - jak dużą kwotą jest dla hurtownika rzeczone 100.000zł. Jeśli to Jego kilkumiesięczny utarg, to za 400.000zł z jednego klienta miesięcznie dałoby się przyzwyczaić do złamanego nosa, a przecież zawsze można oddać

Bierz pod uwagę, że Polska jest i będzie jeszcze przez bardzo długi czas "pod butem" Niemców, Francuzów, Włochów, Hiszpanów itd. niezależnie od działań rządu. Domaganie się w tej chwili reparacji wojennych (tak nagle komuś się przypomniało) gdy ogrom Polaków pracuje w ich firmach jest głupotą. Jeśli tylko będą chcieli to zrezygnują z nas jako rynku zbytu (przeniosą się do innego "taniego kraju trzeciego świata") zostawiając na lodzie setki tysięcy, jeśli może nawet nie miliony pracowników. O gospodarce już nie wspomnę, bo nagle okaże się że 90% fabryk ma zagranicznego właściciela i nie możemy prawie nic produkować. Jeszcze tylko odciąć unijne źródełko i kolejne setki tysięcy ludzi z branż budowlanych w tym robotników fizycznych na bruk - bo skoro nie ma za co budować np. dróg to i nikt nie będzie płacił nie mającym nic do roboty podwładnym.

Polityków to oczywiście nie obchodzi, oni w samym sejmie zarabiają po kilkanaście tysięcy miesięcznie, po Polsce podróżują za darmo, podatnicy dopłacają im nawet do kredytów i mieszkań. Nawet jeśli z tego kraju zrobi się druga Wenezuela to oni będą mieli za co dostatnie żyć do końca swoich dni.

Krotko mówiąc - w tym kraju nie mamy prawie nic swojego, a ci rzucają się jak Kim na USA i robią pokazówkę przed Sebami i Karynami. Warto najpierw zrobić bilans zysków i strat przy podejmowaniu publicznie takiego tematu, bo może się to dla nas źle skończyć.

Niemcy ciągle nie zwrócili nam zagrabionych dóbr kultury. Czyli w najlepszym wypadku są paserami. Nie zapłacili nam odszkodowań wojennych! Nie zapłacili odszkodowań za niewoniczą pracę w czasie II WŚ. Trzeba to podnosić, nie pozwalać im zapomnieć o zobowiązaniach! W tej chwili wyzyskują nas na sposób kolonialny, płacąc paciorkami! Wystarczyło im kupić parę marionetek pokroju Tuski i jemu podobnych figurantów! Zawsze mozemy znacjonalizować niemieckie firmy, pogonić niemiecki kapitał! Czy poniesiemy jakiś wielkie straty?! No cóz, krótkoterminowo może i tak, ale na dłuższą metę będzie się to opłacać! Tak jak sankcje wobec Rosji faktycznie ją wzmacniają! Aha, nie wierzę, że wszyscy przedsiębiorcy niemieccy zrezygnuja z zysków w Polsce!

Ale mnie pie**oli fakt, że niemcy są największym odbiorcą towarów z Polski, skoro sam nic nie sprzedaję na tamtejszy rynek. Natomiast mój pradziadek zginął z rąk niemców w czasie okupacji i domagam się rekompensaty od spadkobierców i beneficjentów zbrodniarzy wojennych.

Niemcy ciągle nie zwrócili nam zagrabionych dóbr kultury. Czyli w najlepszym wypadku są paserami. Nie zapłacili nam odszkodowań wojennych! Nie zapłacili odszkodowań za niewoniczą pracę w czasie II WŚ. Trzeba to podnosić, nie pozwalać im zapomnieć o zobowiązaniach! W tej chwili wyzyskują nas na sposób kolonialny, płacąc paciorkami! Wystarczyło im kupić parę marionetek pokroju Tuski i jemu podobnych figurantów! Zawsze mozemy znacjonalizować niemieckie firmy, pogonić niemiecki kapitał! Czy poniesiemy jakiś wielkie straty?! No cóz, krótkoterminowo może i tak, ale na dłuższą metę będzie się to opłacać! Tak jak sankcje wobec Rosji faktycznie ją wzmacniają! Aha, nie wierzę, że wszyscy przedsiębiorcy niemieccy zrezygnuja z zysków w Polsce!

Ja pie**ole, skąd się biorą tacy ułomni umysłowo ludzie.
Co nam po tych fabrykach, jak nikt nic od nas nie kupi ?
I to nie przez sankcje, a przez technologię, której nie mamy.

Ja pie**ole, skąd się biorą tacy ułomni umysłowo ludzie.
Co nam po tych fabrykach, jak nikt nic od nas nie kupi ?
I to nie przez sankcje, a przez technologię, której nie mamy.

Kwestia opracowania technologii produkcji rzeczy, które teraz są wytwarzane w Polsce tylko i wyłącznie dzięki np. niemieckim technologiom i urządzeniom to kwestia MINIMUM kilkunastu lat. Optymalizacja procesu produkcji po to, abyśmy nie tylko coś wyprodukowali na europejskim poziomie nie patrząc na koszty, lecz aby było to konkurencyjne cenowo - najprawdopodobniej kolejne kilkanaście lat. Przez ten okres czasu za granicą zrobią 10 kroków naprzód i znowu zostaniemy w czarnej dupie, bo nikt tego starocia od nas nie kupi. To co zostało zrobione z Polską przez ostatnie kilkadziesiąt lat ustawiło nas na stałe w roli służalczej i żadne podnoszenie się z kolan nic nie da

Zawsze mozemy znacjonalizować niemieckie firmy, pogonić niemiecki kapitał! Czy poniesiemy jakiś wielkie straty?! No cóz, krótkoterminowo może i tak, ale na dłuższą metę będzie się to opłacać! Tak jak sankcje wobec Rosji faktycznie ją wzmacniają! Aha, nie wierzę, że wszyscy przedsiębiorcy niemieccy zrezygnuja z zysków w Polsce!

Spójrz sobie na kurs funta. Na to jak Wielka Brytania zrzuca z siebie "europejskie jarzmo". Oni też mieli być niezbędni w UE, w końcu mieściły się tam siedziby największej finansjery. Wszystko już spakowane i gotowe do emigracji do nowego kraju. Na tej samej zasadzie nasi "zachodni przyjaciele" jeśli zechcą to zostawią nas samych bez niczego.

Polska dobrowolnie zrzekła się roszczeń w sprawie reparacji od Niemców po II wojnie światowej. Czy na podobnej zasadzie politycy prawicy będą domagali się od USA oferowanego im po wojnie udziału w Planie Marshalla? Te statki już odpłynęły, poza tym Polska dostaje bez przerwy ogromne środki na rozwój od Unii Europejskiej i w ramach różnych umów międzynarodowych. Trzeba zacząć myśleć wprzód, a z historii wyciągać wnioski zamiast próbować ją naśladować.