Za brrrrrrt zawsze piwo. Zwłaszcza na takim celu.

A nie bardziej opłacalne byłoby ustawienie tam stanowisk ogniowych. Bo ile z nich zabił? Kilku. Więc efekt raczej mierny.

A nie bardziej opłacalne byłoby ustawienie tam stanowisk ogniowych. Bo ile z nich zabił? Kilku. Więc efekt raczej mierny.

Hamburgerowa taktyka - walimy z daleka, bez zbędnego narażania ludzi. Sprawdza się od jakiegoś czasu. Wyszkolenie i wyposażenie człowieka jest kosztowniejsze niż taki atak.

A nie bardziej opłacalne byłoby ustawienie tam stanowisk ogniowych. Bo ile z nich zabił? Kilku. Więc efekt raczej mierny.

Jak czytam takie wypowiedzi dyletantów jak ty to aż mnie pusty śmiech ogarnia...Działko M230 nie musi trafić dokładnie w każdego sraczkowokoziego syna, strzelali zapewne z amunicji M789 HEDP (High Explosive Dual Purpose). Jest to amunicja odłamkowa, niszczy słabo opancerzone cele i zabija siłę żywą w promieniu kilku- kilkunastu metrów od miejsca uderzeni. Kilku na pewno przeżyło ale uwierz mi że prawdopodobnie zginęli prawie wszyscy.

Za wysłanie tych bydlaków do ichniejszego raju w formie mięsa mielonego, piiiiifko...

Właśnie ten model zniszczeń pojazdów wydawał mi się zbyt podobny do tego z którejś części COD, słuszna uwaga jaku

a nas bedzie bronic obrona terytorialna...

Po co zabicie paru kozoje*ców których jest wielu? Na ich miejsce przyjdzie 3 razy tyle chodzi o to żeby rozwalić te ciężarówki i auta i to w nich było.

@ up. No faktycznie macie rację... Podałem info jakie było na LL, też nie jestem w stanie sprawdzić wszystkiego i do tego jeszcze słaba jakość...

Hamburgerowa taktyka - walimy z daleka, bez zbędnego narażania ludzi. Sprawdza się od jakiegoś czasu. Wyszkolenie i wyposażenie człowieka jest kosztowniejsze niż taki atak.

To nie jest żadna "hamburgerowa taktyka", tylko standardowa taktyka stosowana przez nowoczesne armie na całym świecie.

Już miałem napisać, że ci islamiści to chyba jakieś j***ne karaluchy są, bo pociski odłamkowe koło nich wybuchają a oni dalej biegną jak niby nic.
Trzeba przyznać, że po pogorszeniu jakości ciężko się skapnąć, że to symulator a nie prawdziwe nagranie z AC-130, ale ci nadzwyczajnie wytrzymali islamiści trochę zdradzają że to fejk.

Co za różnica? Zamiast do ichniego raju, pójdą do rdzenia procesora. Sztuka jest sztuka.

Coś słaby ten symulator - Jeep zrobił backflipa . W normalnym nagraniu widać, że ciężarówka o mało co też go nie zrobiła. W USA muszą wynająć lepszych programistów (jak zrobili to w świętej pamięci America's Army).
BTW: Bohemia wypuściła ostatnio darmowe ARGO (coopowe ARMA 3 na odświeżonej mapie z Operation Flashpoint).

Mogli by jeszcze zrobić rundę nad paryżem i berlinem.