trzy lata temu zadzwoniłem do urzędu pracy, bo zobaczyłem że dotacje dostały wszystkie znajome kobiety a nie dostał mężczyzna,
wk***iłem się i
zapytałem się czy są jakieś preferencje w wyborze i przyznawaniu w zależności od płci,
kobieta z urzędu, odpowiedziała, ABSOLUTNIE NIE
Ja bym jeszcze dopisał:
+50 pisowski pożyteczny idiota
+60 poseł PIS w rodzinie
+75 córka myśliwego
+100 robi lachę ministrowi obrony
+150 kochanka prezesa TVP
+500 ma tajne akta z ubecji z których wynika, że prezes to zwykły pedał
pie**olicie hipolicie. Ten zj***ny system punktacji wprowadzili platformersi. Niezłą gimnastykę trzeba było zrobić żeby dzieciaka do przedszkola przyjęli. Dość powiedzieć że dziecko absolutnie normalnej i zdrowej pary, która ma to szczęście pracować ale zarabia za mało żeby opłacić przedszkole prywatne nie mogło dostać się do placówki publicznej. Rozwiązaniem było porzucenie pracy przez jedno z rodziców ... Ot logika polityków.