"Choć z drugiej strony, jeśli kobietom potrzeba specjalnych programów i przywilejów przy zatrudnianiu / przydzielaniu im zasobów, to to by oznaczało, że wcale nie radzą sobie równie dobrze jak mężczyźni. Jeśli nie są w stanie z nimi walczyć i wygrywać (albo być na równi) nawet gdy się upewnimy, że mamy uczciwe zasady, niezwiązane w żaden sposób z płcią."