Ale to trzeba mieć pecha - jedziesz sobie rowerem i najpierw dostajesz strzała maską samochodu, potem przejażdżka na tejże masce, następnie jebnięcie w drzewo, spadasz gwałtownie na ziemię i jeszcze auto przełamujące drzewo Cię dobija od góry. Combo godne niejednego fatality.