Swoją drogą macie z krzywą banie, żeby zamiast się delektować muzyką i r*chaniem to wy stopy oglądacie
Nie żadna "krzywa bania", tylko normalny temat. Wyobraź sobie: leży przed Tobą rozebrana laska na plecach, wchodzisz, a ona kładzie swoje stopy na Twoich barkach. Z miejsca dekoncentracja i "opad", bo zdajesz sobie w tym momencie sprawę, że wyglądasz dla niej w tym momencie jak Jerzy urban.