Ja pie**ole ale kłótnia kto i jak r*cha. Żenada. Widać że macie zajebiste priorytety tylko żeby zar*chac. Spermiarze i stuleje nic więcej.

Ja pie**ole ale kłótnia kto i jak r*cha. Żenada. Widać że macie zajebiste priorytety tylko żeby zar*chac. Spermiarze i stuleje nic więcej.

Bez r*chania nie ma ludzi i tych innych twoich priorytetów

Czasami cichodajki maja najwieksze przebiegi.

Bynajmniej licznika nie cofnie

A myslisz ze te co sie k***ia charytatywnie to potem sobie p*zdzisko domestosem zalewaja?
Czasami cichodajki maja najwieksze przebiegi.

Może takich cichodajek też by nie ruszył.

A ta dalej swoje.... Jprld nie napisałem nic o relacjach bo takowe nigdy mnie nie interesowały. A z kobietami nie mam żadnego problemu, od zawsze do mnie lgną, dziękuję że się martwisz, ale to naprawdę jest zbędne. Charakter to może i mam zj***ny, ale co do wyglądu to muszę polemizować. Gwarantuję Ci że widząc mnie na ulicy, nie wiedząc że to ja, miałabyś kisiel w gaciach Latają za mną czterdzieski jak i nastolatki, stąd brak szacunku do płci przeciwnej, Zwyczajnie mam je na wyciągnięcie ręki, czy jak kto woli na wyciągnięcie fiuta Jak już tak bardzo interesuje Cię moje życie prywatne to poinformuję Cię że wszystkie moje byłe były niezależne finansowo jak i miały do mnie szacunek, niestety każda była beznadziejna w łóżku i nie spełniała moich oczekiwań seksualnych

Tak. .....jestes zajebisty r*chacz ogier wymiatacz i przystojniacha . Tyle to juz wiem napewno . gratuluje zajebistosci

A ta dalej swoje.... Jprld nie napisałem nic o relacjach bo takowe nigdy mnie nie interesowały. A z kobietami nie mam żadnego problemu, od zawsze do mnie lgną, dziękuję że się martwisz, ale to naprawdę jest zbędne. Charakter to może i mam zj***ny, ale co do wyglądu to muszę polemizować. Gwarantuję Ci że widząc mnie na ulicy, nie wiedząc że to ja, miałabyś kisiel w gaciach Latają za mną czterdzieski jak i nastolatki, stąd brak szacunku do płci przeciwnej, Zwyczajnie mam je na wyciągnięcie ręki, czy jak kto woli na wyciągnięcie fiuta Jak już tak bardzo interesuje Cię moje życie prywatne to poinformuję Cię że wszystkie moje byłe były niezależne finansowo jak i miały do mnie szacunek, niestety każda była beznadziejna w łóżku i nie spełniała moich oczekiwań seksualnych

skończ pie**olić i idź spać albo zjedz snikersa bo zaczynasz gwiazdorzyć bo jaki to ty nie jesteś oh ah .Polewę mam z takich jak ty....

skończ pie**olić i idź spać albo zjedz snikersa bo zaczynasz gwiazdorzyć bo jaki to ty nie jesteś oh ah .Polewę mam z takich jak ty...

Kolejny frustrat, czyżby ktoś taki jak ja wyr*chał Ci panne Twoich marzeń a ona nawet nie raczyła spojrzeć na Ciebie? Czy może bijesz pianę dlatego ze nie łatwo jest Ci być 30-latkiem który jeszcze nie zamoczył, bo nawet dz**ki Tobie odmawiają?

Coś w tym jest. W szkole średniej miałem taką koleżankę, którą znałem z widzenia. Chyba nigdy nie zamieniłem z nią więcej niż 2-3 słów. Na pozór normalna laska, żadnej patoli, ogarnięta rodzina itp. Z braku laku zaprosiłem ją na studniówkę, podkreślam, że właściwie kompletnie jej nie znałem. Na studniówce oj***ła pento dwóm przypadkowym typom, jeszcze ją potem zapięli w aucie. O całej akcji dowiedziałem się kilka dni po imprezie bo w trakcie byłem zajęty zabawą i wódeczką. Fama rozniosła się po całym środowisku, małe miasto wiadomo. Dla niej wstyd i kompromitacja ogromna. Przepraszała mnie kilka razy, nie wiem po co bo ch*j mnie obchodziło wtedy co i z kim robiła, jej sprawa.

Noooo stary ale zj***łeś, trzeba było troche wiecej uwagi poświęcić koleżance niż vódeczce to byś pewnie jaja nie raz tej nocy opróżnił

Noooo stary ale zj***łeś, trzeba było troche wiecej uwagi poświęcić koleżance niż vódeczce to byś pewnie jaja nie raz tej nocy opróżnił

Traktowałem ją tylko i wyłącznie po koleżeńsku, absolutnie nie chciałem nic od niej. Nie uważam żeby frajerstwem jak ktoś tam wcześniej wspomniał było to, że koleżanka ze szkoły, którą zabrałem na studniówkę zwyczajnie się nachlała i poszła w tango z jakimiś typami z imprezy obok. Nic nie zj***łem, ja tam fajnie spędziłem czas.

Coś w tym jest. W szkole średniej miałem taką koleżankę, którą znałem z widzenia. Chyba nigdy nie zamieniłem z nią więcej niż 2-3 słów. Na pozór normalna laska, żadnej patoli, ogarnięta rodzina itp. Z braku laku zaprosiłem ją na studniówkę, podkreślam, że właściwie kompletnie jej nie znałem. Na studniówce oj***ła pento dwóm przypadkowym typom, jeszcze ją potem zapięli w aucie. O całej akcji dowiedziałem się kilka dni po imprezie bo w trakcie byłem zajęty zabawą i wódeczką. Fama rozniosła się po całym środowisku, małe miasto wiadomo. Dla niej wstyd i kompromitacja ogromna. Przepraszała mnie kilka razy, nie wiem po co bo ch*j mnie obchodziło wtedy co i z kim robiła, jej sprawa.

Jak jesteś frajer, to inni dymają twój towar gdy ty "się bawisz no i wódeczka" ))

Kolo ma racje sama się dziewucha zweryfikowała jako materiał na kobietę , zwykły był to szla-uf powiadam wam.

Jak jesteś frajer, to inni dymają twój towar gdy ty "się bawisz no i wódeczka" ))

Dziwi mnie wasza opinia i obrzucanie mnie frajerami ale spoko. Ja tam sobie nic do zarzucenia nie mam.

Dziwi mnie wasza opinia i obrzucanie mnie frajerami ale spoko. Ja tam sobie nic do zarzucenia nie mam.

Nic ci nie zarzucam, ale dla że wziąłeś na taką imprezę dziewczynę która rzekomo cię nie interesowała mało tego jasno z tego wynika, że ty też jej w żaden sposób nie interesowałeś, to wygląda tak że ona z tobą z litości poszła

Dziwi mnie wasza opinia i obrzucanie mnie frajerami ale spoko. Ja tam sobie nic do zarzucenia nie mam.

Baby są jakie są - wbrew pozorom (dla niektórych) one też chcicę mają. Jesteś frajerem nie dlatego, że tamci ją dymali, ani że nie poznałeś, że laskę p*zda swędziała (kwestia doświadczenia). Jesteś frajerem ponieważ ty wtedy chlałeś wódę i zapewne pie**oliłeś o głupotach napruty.

Tyle. Powodzenia nast. razem.

A ta dalej swoje.... Jprld nie napisałem nic o relacjach bo takowe nigdy mnie nie interesowały. A z kobietami nie mam żadnego problemu, od zawsze do mnie lgną, dziękuję że się martwisz, ale to naprawdę jest zbędne. Charakter to może i mam zj***ny, ale co do wyglądu to muszę polemizować. Gwarantuję Ci że widząc mnie na ulicy, nie wiedząc że to ja, miałabyś kisiel w gaciach Latają za mną czterdzieski jak i nastolatki, stąd brak szacunku do płci przeciwnej, Zwyczajnie mam je na wyciągnięcie ręki, czy jak kto woli na wyciągnięcie fiuta Jak już tak bardzo interesuje Cię moje życie prywatne to poinformuję Cię że wszystkie moje byłe były niezależne finansowo jak i miały do mnie szacunek, niestety każda była beznadziejna w łóżku i nie spełniała moich oczekiwań seksualnych

Nie kompromituj się już. Ja pie**olę. Gość się szczyci tym, że r*cha dz**ki za kasę. O ch*j xD Jeszcze ten język i generalizowanie. Współczuję rodzinie takiego debila.