I teraz pytanie. Jak dostawala 500 na drugie dziecko, a na pierwsze nie i zj***la to pierwsze z dachu, bo przeciez nic z niego nie ma. To na drugie bedzie dostawac nadal, czy drugie staje sie pierwszym i gowno dostanie?
Ja tam nie wnikam, kto tu spadl. Te skosnookie takie podobne, ze trudno odroznic matke od syna. Ale zalozmy taka hipotetyczna sytuacje.
I teraz pytanie. Jak dostawala 500 na drugie dziecko, a na pierwsze nie i zj***la to pierwsze z dachu, bo przeciez nic z niego nie ma. To na drugie bedzie dostawac nadal, czy drugie staje sie pierwszym i gowno dostanie?