Pan ochroniarz wraz z swoim dzielnym psem służbowym próbuje powstrzymać napastnika przed wejściem na obiekt. Skutecznie. Acz moim zdaniem powinien się nie pie**olić tylko od razu strzelać, ale co by nie mówić, swoje zadanie spełnił, bandyta odbił się od bramy strzeżonego obiektu.
Dla tych co nipanimaju po angielsku - w dzym skrocie :
- sk***iel na motorze dostal w klate i zdechl jak pies w szpitalu
- ochroniarz hospitalizowany, przezyl