Opinia publiczna jest zdumiona, że ani jeden policjant nie towarzyszył uchodźcom na promie.
I bardzo dobrze. Takie statki powinny być prowadzone zdalnie bez żadnej załogi, wtedy jak wypłynie na pełne morze to można bez obaw zatopić...
otrzymało w Cagliari nakaz opuszczenia
zawiadomił port w Neapolu...Policja czekała już na nich na molo.
Statki na drzewach nie rosną. Sposób z deską, zaprezentowany przez kolegę mygyry, jest bardziej ekonomiczny. No i radochy więcej, można by sprzedawać bilety, za dopłatą przebrać delikwenta za Makrelę Merkel i dźgać szabelką... Mnóstwo ciekawych możliwości bez marnowania sprzętu.