18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Radiostacje szpiegowskie

KimDzongIl • 2013-03-18, 23:48
Będzie trochę czytania :!: jeżeli jesteś na tyle upośledzony że nie potrafisz przeczytać dłuższego tekstu to sobie po prostu odpuść.



Dziś kolejny mam nadzieje ciekawy temat, a mianowicie radiostacje numeryczne (specjalnie w temacie są szpiegowskie by przykuć waszą uwagę)



Najpierw jednak co to jest fala radiowa.


Fale radiowe (promieniowanie radiowe) – promieniowanie elektromagnetyczne, które może być wytwarzane przez prąd przemienny płynący w antenie. Uznaje się, że falami radiowymi są fale o częstotliwości 3 kHz – 3 THz (3·103 – 3·1012 Hz).



fale myriametrowe, fale bardzo długie 3-30 kHz 100-10 km Very low frequency VLF

fale kilometrowe, fale długie Dł, DF, D 30-300 kHz 10-1 km Low frequency LF

fale hektometrowe, fale średnie Śr, ŚF, Ś 300-3000 kHz 1000-100 m Medium frequency MF

fale dekametrowe, fale krótkie KF, KR, K 3-30 MHz 100-10 m High frequency HF

fale metrowe, fale ultrakrótkie UKF 30-300 MHz 10-1 m Very high frequency VHF



Radiostacje numeryczne


Radiostacje numeryczne – radiostacje krótkofalowe o nieustalonym statusie i własności. Zwykle nadają zestaw liczb, słów albo liter, lub wyrazów alfabetu fonetycznego czytanych przez lektora lub syntezator mowy. Stacje nie są zarejestrowane w ITU (Międzynarodowym Związku Telekomunikacyjnym), a więc ich działalność ma z punktu prawnego charakter piracki.

Radiostacje te wykorzystuje się najpewniej w charakterze jednostronnego kanału łączności ze szpiegami pracującymi na odległych zakonspirowanych placówkach. Jednakże żaden z rządów państw, na terenie których pracują te radiostacje, nie potwierdził do tej pory oficjalnie tego faktu. W jednym przypadku szpiegowska działalność radiostacji nadającej liczby była przedmiotem sprawy sądowej w Stanach Zjednoczonych.

Część z radiostacji numerycznych pojawia się nagle i równie gwałtownie milknie, ale niektóre mają regularną "ramówkę". Ich działalność nasiliła się nieznacznie na początku lat 90. XX wieku. Po definitywnym zakończeniu zimnej wojny (druga połowa lat 90.) aktywność stacji zmalała.


Najpoważniejsze przypuszczenia odnośnie zastosowania radiostacji numerycznych dotyczą ich wykorzystania w komunikacji szpiegowskiej. Do szyfrowania i deszyfracji przekazu miałby służyć klucz jednorazowy, co pozwala na maksymalne zmniejszenie ryzyka odszyfrowania przekazu przez wroga. Po ważnych politycznie i przełomowych wydarzeniach, takich jak np. pucz moskiewski, rozgłośnie numeryczne zmieniały szczegóły w swych audycjach bądź też przechodziły na nadawanie o przypadkowym czasie.


Zazwyczaj radiostacje numeryczne mają własną popularną nazwę, nadaną przez krótkofalowców. Zwykle pochodzi ona od pierwszego słowa lub dżingla muzycznego otwierającego audycję. Niemniej jednak organizacja zajmująca się nasłuchem stacji numerycznych, ENIGMA (i jej internetowa następczyni ENIGMA2000) wprowadziła własną klasyfikację, która używana jest do identyfikacji. Nazwa składa się z litery i cyfr. Litera wskazuje na język lub sposób nadawania stacji; cyfra ma charakter porządkowy:

E – język angielski
G – język niemiecki
S – język z grupy słowiańskiej
V – inne języki
M – alfabet Morse'a
X – inny typ transmisji
T – transmisja w nieznanym języku
Na przykład stacja Lincolnshire Poacher nosiła nazwę E03, kubańska stacja Atencion – V02.



Audycje odbywają się głównie o pełnych godzinach, lub o pełnych połowach godzin (XX:30). Kod danej stacji numerycznej jest powtarzany według ścisłego schematu. Początkowo stacja rozpoczyna transmisje w charakterystyczny sposób. Może to być specjalne hasło (np. "Charlie India Oscar"), początkowy zestaw cyfr (np. "250 250 250"), albo charakterystyczna fraza (np. "¡Atención!", "1234567890"). Zdarza się też odtwarzanie prostych melodii. Po takim wstępie następuje transmisja właściwego kodu. Po tym stacja ogłasza koniec nadawania, również w charakterystyczny sposób. Może to być zapowiedź słowna w odpowiednim języku (np. "end of message, end of transmission"; "Ende"; "fini"; "final"; "konec"), zdarza się też ciąg zer ( np. "000 000").


Filmy nie są moje, przepraszam za jakość dźwięku i wykonania.


Na falach krótkich można usłyszeć wiele ciekawych rzeczy trzeba się uzbroić w cierpliwość. Udało mi się kiedyś usłyszeć zaszyfrowane informacje wojskowe między sztabami podobne jak tu

(powinno tam być Warszawa)



Tutaj mamy nadawanie radiostacja E06






Tutaj przykład nadawanie kodem Morse'a





Tutaj nadawanie przebiło się na fale FM





Tutaj znów E06 tylko z 7 marca 2013 czyli jeszcze cieplutkie nagranie






Szpiedzy to nie tylko zimna wojna i filmy nadal są i to w nie małych ilościach. Do tej pory szpiedzy rosyjscy są w USA (niedawno zatrzymano rosyjską agentkę) i na odwrót. Polacy mają (na bank mieli do rozpadu WSI) jednych z najlepszych szpiegów i kryptologów(chociaż zdekonspirowano naszego szpiega na Białorusi i jest tam w więzieniu). To jest pierwsza część w zależności czy temat się spodoba napisze jeszcze drugi a może trzeci :mrgreen:


Czekam na konstruktywny hejt

adolgejusz

2013-03-18, 23:59
KimDzongIl napisał/a:



Czekam na konstruktywny hejt




Konstruktywny Hejt

wronaldo

2013-03-19, 00:02
chyba jestem na tyle upośledzony :/

Marshal

2013-03-19, 00:03
Niektore z tych to moga byc stricte wojskowe, alob jakies pakiety danych wysylanych gdzies na danej czestotliwosci.
A szpiedzy. Ha zawsze beda i zawsze byli ;)

KimDzongIl

2013-03-19, 00:14
wronaldo napisał/a:

chyba jestem na tyle upośledzony :/






tak jesteś :lodowka:

Kazik6661

2013-03-19, 00:23
odpuściłem...

Sz...........an

2013-03-19, 01:00
KimDzongIl napisał/a:

Będzie trochę czytania :!: jeżeli jesteś na tyle upośledzony że nie potrafisz przeczytać dłuższego tekstu to sobie po prostu odpuść.




...bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Ce...........is

2013-03-19, 01:15
K

KimDzongIl

2013-03-19, 01:34
CanesPL,

Tak ale tam nie wszystko zostało zawarte :)

szefooo

2013-03-19, 01:35
Już trochę późno więc już jestem upośledzony ale jutro z chęcią poczytam i czekam na cd...

Pilotn22

2013-03-19, 01:37
Generalnie temat fajny, leci piwo, natomiast jest jedno ale, mianowicie:

Pierwszy filmik, jak kobieta podaje kody sdfsdf asdasd grga itp itd. Po jakiego wała tego słuchać, skoro i tak się tego nie rozumie? No chyba, że ktoś to próbuje potem złamać, ale wtedy życzę powodzenia. Polacy do dzisiaj posiadają jednych z lepszych kryptologów przecież.

I żeby nie było: sama wiedza na ten temat jest ciekawa. Podobnie jak fajnie wiedzieć, że jeśli będziemy trzy dni głodować to skurcze żołądka będziemy mieli co 5 minut. Ale ani nie ma potrzeby nasłuchiwania tego czegoś, ani głodowania się ;)

BongMan

2013-03-19, 01:41
KimDzongIl napisał/a:

Będzie trochę czytania :!: jeżeli jesteś na tyle upośledzony że nie potrafisz przeczytać dłuższego tekstu to sobie po prostu odpuść.


Nie jestem upośledzony, ale na przykład nie chce mi się czytać. Co mam zrobić w tej sytuacji? Nie podałeś instrukcji.

adolgejusz

2013-03-19, 02:42
@up Ty po prostu jesteś debilem :amused: .

oc...........an

2013-03-19, 05:17
Bardzo ciekawy temat. Trochę związany z moją rodziną, bo dziadek od strony mamy po wojnie pracował jako radiooperator w stacji nasłuchowej pod Lwowem -całymi dniami wsłuchiwał się w szum, żeby wyłapać komunikaty nadawane przez niemieckich [sic!] szpiegów, których do 1960 było w Związku Radzieckim około 10 000 i którzy dzień w dzień przesyłali info (nie) wiadomo gdzie... Wtedy technologia była na tyle upośledzona, że nie dało się ich namierzyć. Opowiadał na przykład, że każdy szpieg miał swój unikalny "podpis" (swoista kombinacja cyfr, czasem nawet była to data urodzenia :amused: ), a niektórzy nawet nadawali na początku wersety z Biblii (mieli oczywiście u Sowietów ksywkę "prorok"). Później jednak część z nich pogodziła się, że rasa panów zawsze będzie musiała klęczeć przed Słowiańską Siłą, niektórzy umarli, inni zostali złapani i w 1963 dziadek dostał wybór - pracować jako zagłuszacz radia Wolna Europa czy jechać jako oficer bezpieczeństwa do Kijowa. Wybrał Kijów i po paru latach został oddelegowany do Czarnobyla, w którym dowodził grupą pierwszego kontaktu w czasie wybuchu, żeby później wspierać logistycznie górników kopiących szyb pod elektrownią (mało kto wie, ale Związek pośpieszył się z budową elektrowni w Czarnobylu i nie wykopał dołów odprowadzających podziemne wody rzeki Prypeć. A czemu górnicy, którzy najczęściej obok żołnierzy i strażaków są na liście "strat", musieli kopać tunel? Ponieważ gdyby materiał radioaktywno-grafitowy przeżarł fundamenty i "wpadł" do rzeki, to reakcja łańcuchowa byłaby tak potężna, że fala uderzeniowa dotarłaby do Paryża...). Co ciekawe, z całej specgrupy i pułku strażaków przeżył do tej pory tylko mój dziadek (ma wycięte płuco z powodu powikłań) i do niedawna żył dowódca strażaków. Dlaczego? Cóż, dzień przed wybuchem reaktora nr 4, dowódca pułku strażaków miał urodziny i wypili z dziadkiem 5 butelek wódki i 2 samogonu... każdy ;) Dzięki takiemu stężeniu alkoholu w organizmie, przez pierwsze krytyczne 24 godziny mieli ochronę przed promieniowaniem. I jak tu teraz powiedzieć potomstwu, że alkohol szkodzi zdrowiu ;)

Długie to trochę jest i nie wiem, czy kogoś to interesuje, ale moja rodzinka prowadziła za czasów komuny bardzo "kolorowe" życie i mam takich historii na pęczki (40 osób z mojej familii zginęło w czasie wojny, dziadek brał Berlin, wujek handlował złotem z Uzbekistanu, tatę wyj***li z Komsomołu przez co dostał wilczy bilet więc pojechał "walczyć" w stopniu majora do Afganistanu...)