Niezwyciężony - inwestycje w infrastrukturę i służbę zdrowia podnoszą poziom życia, ale pewność że w okresie opieki nad dzieckiem rodzic ma 500 zł co miesiąc wg. mnie bardziej przemawia do ludzi aby mieli dzieci. Ja mogę stracić prace i dam radę przeżyć miesiąc za 100 zł na jedzenie żywiąc się kaszą i ryżem. Dziecku takiego miesiąca bym nie zafundował nigdy.

Dlaczego dzieci są tak ważne? Bo bez nich kolej i służba zdrowia nie mają znaczenia dla państwa i jego gospodarki. Jeśli nie ma zastępowalności pokoleń ( dzietność 2,10 na kobietę) żadna gospodarka w dłuższej perspektywie czasu nie będzie w stanie udźwignąć kosztów utrzymania emerytów. Nawet jeśli podniesiemy wiek emerytalny do 80 lat, to większość ludzi po 70 będzie na rencie z powodu niezdolności do pracy albo efektywność ich pracy będzie poniżej kosztów stworzenia miejsca pracy. Wykonuję pracę umysłowa i w mojej branży praca osób po 60 jest już wątpliwej jakości, a co dopiero maja powiedzieć pracownicy fizyczni.

Po przystąpieniu do UE z Polski wyjechało ok 2 mln obywateli w wieku produkcyjnym (ostrożne szacunki) To ludzie którzy nie będą mieli dzieci w Polsce tylko za granicą. Emigracja to olbrzymi cios dla polskiej gospodarki i największe nasze wyzwanie. Musimy przekonać ludzi aby nie wyjeżdżali oferując im państwo chociaż w połowie tak dobre jak kraje zachodniej europy. masowe powroty Polaków z zagranicy to mit. Skoro tam są dopłaty na dziecko, to i my musimy takie dopłaty dać. To nie jest wybór, to jest konieczność.

Bez zastępowalności pokoleń nie ma Polski, bo nie będzie Polaków. Jest to oczywisty, a tak często pomijany fakt.

Niezwyciężony - inwestycje w infrastrukturę i służbę zdrowia podnoszą poziom życia, ale pewność że w okresie opieki nad dzieckiem rodzic ma 500 zł co miesiąc wg. mnie bardziej przemawia do ludzi aby mieli dzieci.

Według ciebie 500+ przemawia do ludzi, zdaniem głównego urzędu statystycznego jest odwrotnie, czy wszystko musi pie**olnąć żebyście zrozumieli że socjalizm nie działa ?



Nie mamy inwestycji, nie mamy też dzietności. Pompujemy miliardy psu w dupę.
A jak już chcesz zrzynać z zachodu to może by tak niskie podatki, proste prawo i kwotę wolną od podatku ?

faktycznie ma jakiegoś syfa z prawej strony ale, że to od razu raku? ( z jej prawej z naszej lewej )

Jak wydaje na fajki i wode to i tak większość wraca w podatkach do państwa

Sram na ciebie, i na twoje dzieci.

Napisz jeszcze ile masz w bicepsie i którym modelem S-klasy jeździsz. Są tu filmiki o internetowych napinaczach i ich konfrontacji z realem ale pewnie je znasz. Miłego dnia

Napisz jeszcze ile masz w bicepsie i którym modelem S-klasy jeździsz. Są tu filmiki o internetowych napinaczach i ich konfrontacji z realem ale pewnie je znasz. Miłego dnia

Nie mam samochodu w ogóle, mam za to jednoosobową działalność gospodarczą co daje mi dość dobre pojęcie jak bardzo jesteśmy przez to państwo dymani.
Uważam że powinno się wypłacać pracownikom na etacie kwotę brutto i nałożyć na nich obowiązek samodzielnego opłacenia wszystkich składek i podatków. I jestem pewien że gdyby ludzie na własnej skórze odczuli ile jest im zabierane to bardzo szybko spadło by poparcie dla socjalistycznych debilizmów jak 500+ i wzrosłaby świadomość ekonomiczna w społeczeństwie

zy wszystko musi pie**olnąć żebyście zrozumieli że socjalizm nie działa ?

Codziennie w wiadomościach można oglądać Wenezuelę. Ziemia obiecana socjalistów.
Wczoraj otworzyli znowu granice. Setki tysięcy niewdzięcznych Wenezuelczyków ustawiło się w kolejce do sp***olenia z tego socjalistycznego raju.

Dzięki socjalizmowi kraj cofnął się do epoki kamienia łupanego. Nie mają prądu, funkcjonuje barter bo pieniądze są bezwartościowe... nie ma handlu zagranicznego. Ludzie wrócili do uprawiania ziemi bo tylko żywność ma tam teraz wartość.

Nie wiem k***a jak jeszcze można jaśniej i dobitniej pokazać ludziom do czego prowadzi socjalizm? W Wenezueli ludzie umierają z głodu na ulicach a w Polsce pie**olone nieroby oglądają to na telewizorach kupionych za 500+ i zasiłki z MOPS i dalej przekonują wszystkich o słuszności socjalizmu...

Polska skończy jak Grecja i Wenezuela. TO JEST PEWNE JAK ŚMIERĆ I PODATKI.

I tak właśnie elektorat PIS rośnie w siłę. :/

Nie mam samochodu w ogóle, mam za to jednoosobową działalność gospodarczą co daje mi dość dobre pojęcie jak bardzo jesteśmy przez to państwo dymani.
Uważam że powinno się wypłacać pracownikom na etacie kwotę brutto i nałożyć na nich obowiązek samodzielnego opłacenia wszystkich składek i podatków. I jestem pewien że gdyby ludzie na własnej skórze odczuli ile jest im zabierane to bardzo szybko spadło by poparcie dla socjalistycznych debilizmów jak 500+ i wzrosłaby świadomość ekonomiczna w społeczeństwie

Nie masz samochodu ? No to nie wiem jak się odgryźć.
Napiszę tylko ogólnie, że patologia przepijała zasiłki, pomoc rzeczową, dopłaty do czynszu i przepija także 500+. Chore jest także to że opieka społeczna zbyt często toleruje taki stan i nie chroni skutecznie dzieci.

I tak właśnie elektorat PIS rośnie w siłę. :/

Rozumiem że patole z PO nie dostają 500+ ...

To najlepszy skecz kabaretu Młodych Panów.

Skończcie już pie**olic że to przez niby 500+ kiedyś takich pieniędzy nie było i była gorsza patologia.

@up 500 plus zadłuża państwo na 20 mld rocznie. Jak wejdzie na pierwsze dziecko to będzie jeszcze więcej. Z tego co czytałem to cały wzrost liczb urodzeń odpowiada ok. 2 mln złotym - każde nowo narodzone dziecko kosztuje państwa DWA MILIONY złotych (18 lat płacenia). Który przeciętny obywatel zarobi tyle przez swoje życie? Który obywatel to odda w podatkach?!

Mieszkam za granicą i się uczę, chcę popracować parę lat mam szczerą nadzieję wrócić kiedyś do Polski i wychować tam dzieci. Ale widząc tych debili co potrafią głosować na PO i PiS (serio, już wolałbym chyba Wiosnę), widząc do czego doprowadzi ta krótkowzroczna polityka (gdzie w latach 50 emeryci będą 50% społeczeństwa) tracę nadzieję, że kiedykolwiek tam będzie normalnie.

co za odpad społeczny

Rozumiem że patole z PO nie dostają 500+ ...

A znasz jakichś? Bo ja znam (niestety) stosunkowo sporą ilość (już tego nie liczę) elementu głosującego na kaczystów tylko za to że dają im na używki. Normalni ludzie nie rozmnażają się za 500+, a gdyby chodziło o dobro rodzin i dzieci dostawałoby się na pierwsze (bo utrzymanie każdego kolejnego kosztują już ułamek kosztów pierwszego). Większość patoli rodzi małe stadka, a większość ludzi wykształconych decyduje się (i tu kolejna różnica) na jedno dziecko albo wcale nie chce ich mieć, takie są fakty. Ale chyba niepotrzebnie marnuję dobrą klawiaturę. :/

Niezwyciężony Polska ma niższe podatki niż np. Niemcy czy Francja, ale znacznie niższe wynagrodzenia, więc tego nie odczuwamy. Podwyższenie wynagrodzeń bez utraty konkurencyjności dałoby znacznie więcej niż 500+ ale jak to zrobić? Jeśli wiesz - słucham cię uważnie a razem ze mną wszyscy ekonomiści w Polsce.
Nie wydaje mi się, żeby na zachodzie prawo było prostsze, raczej system sądowy lepiej zorganizowany, ale to już bardziej wina ludzi którzy ten system tworzą niż przepisów ( to mogę Ci powiedzieć z pierwszej ręki).
Co do kwoty wolnej od podatku - w zupełności się z tobą zgadzam.

Wenezuela przyznawała świadczenia socjalne za pieniądze z ropy, zamiast rozwijać gospodarkę opartą na innych, niezwiązanych z ropą gałęziach ( np. ZEA inwestuje w turystykę i atrakcje turystyczne). Cena ropy spadła, kraj się załamał. Polska gospodarka nie jest oparta na surowcach więc jest bardziej stabilna. Nie można w tej kwestii porównywać Polski do Wenezueli.

Wielokrotnie podkreślałem i zawsze będę podkreślał - trzeba spowodować aby ludzie przestali wyjeżdżać i podnieść dzietność. Inaczej kraj zniknie a system się załamie - nikt tego nie kwestionował więc rozumiem że jest to bezsporne.

Krytykować 500+ jest łatwo, bo jak każde rozwiązanie ma swoje wady. Trudno dla rozwiązania powyższego problemu zaproponować jakieś inne rozwiązanie. Podniesienie kwoty wolnej od podatku i uproszczenie prawa nie jest wystarczającym rozwiązaniem. To że liczba ludności spada tylko tak nieznacznie to świetny wynik, zważywszy że strefa schengen działa od ok. 11 lat i ci którzy wyjeżdżali mając 20 lat już weszli w okres w którym najczęściej ma się dzieci - czyli 30 lat.
pierwsze lepsze źródło:
https://www.radiozet.pl/Styl-zycia/Dziecko/W-tym-wieku-kobiety-najczesciej-rodza-pierwsze-dziecko

500+ nie rozwiąże problemu, ale da nam czas na podgonienie zachodu w innych kwestiach. Chyba że stracimy ten czas tak jak większość z ostatnich ok. 30 lat.