18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nazis

2019-12-09, 20:45
Jedyna słuszna opcja dla szalonookiego :shock:


azerbejdzanification

2019-12-09, 21:26
Ten łysy typ jest po prostu zjebem umysłowym i tyle w temacie. Powinni go rozłożyć na części i organy oddać potrzebującym.

żmij

2019-12-10, 09:26
burn1878 napisał/a:

Ja pie**olę, typie, czy ty w ogóle przeanalizowałeś co napisałem?
Po pierwsze 'bohater filmu' udał się do budowlańca BO MIAŁ POWÓD. Został oszukany, więc pojechał załatwić sprawę, a to że jest agresywny i wulgarny to osobny temat. Faktem jedynie jest, że typ strzelajac do niego z wiatrówki tylko go prowokuje i ryzykuje poważne uszkodzenia ciała, lub trwałe kalectwo (utrata wzroku). Jeśli ciebie ktoś oszukuje to rozumiem, że jedziesz do niego z połówką żołądkowej i mówisz że dobra robota, tak? Nie wiemy co zaszło wcześniej, więc oceniajmy to co widać na filmie albo wcale.
Po drugie, w dupę wsadź sobie definicję ze słownika języka polskiego, skoro mówimy o szeroko rozumianym SLANGU. Moje słowa odniosły się do Zj***nEGO rozumienia słowa konfident przez większość ludzi, którzy zrównali to słowo z KAŻDYM JEDNYM telefonem na policję czy do innych służb. To klasyczny przykład patologii społecznej, która ma problem z rozumieniem pewnych różnic.
Przykład kiedy jesteś konfidentem:
1. Dilujesz. Łapią cię i sypiesz nazwiskami.
2. Widzisz jak sąsiad na własnej działce wycina drzewo i wiedząc, że nie ma na to pozwolenia i zgłaszasz to do urzędu.
3. Sąsiad pędzi bimber w piwnicy i zgłaszasz to.
4. Twój brat dorobił się niezłej kasy na przekręcie a ty go podpie**alasz.
Przykład kiedy NIE jesteś konfidentem:
1. Sąsiad bije żone i zgłaszasz to.
2. Ukradli ci samochód i zgłaszasz to.
3. Pobili cię, zgwałcili, okradli i dzwonisz na policję/ SM
4. Widzisz jak włamują się do sąsiada i dzwonisz na policję.
Tak ciężko doszukać się różnic w tych sprawach?



Od 0:24.





Jest takie chińskie przysłowie; trzeba mieć żelazne zasady i elastycznie naginać je do okoliczności.

mlody118

2019-12-13, 10:06
Czy wy nie rozumiecie idei, którą on wygłasza? Według jego mniemania, każdy lecący z problemem na psiarnie jest konfiturą, a teraz sam mówi że poleci na psiarnie bo typ go oszukał, zamiast, jak to mówi kodeks ulicy, samemu wymierzyć sprawiedliwość. W tym wypadku rozwiązanie według kodeksu ulicy ogranicza się do spuszczenia wpie**olu, plus jakieś ewentualne zniszczenie lub okrojenie mienia. Kodeks ulicy nie zakłada w tym wypadku donosu. Także tak, typ krzycząc że idzie na policję, według kodeksu ulicy, jest konfidentem. Mordy z jego ośki muszą mieć teraz niezłą bekę z typa, kiedy kopią go po ryju. ŚMIERĆ KONFIDENTOM!! xD