pewnie nawet nie pisnął...

Strasznie głupia śmierć.
Nie rak, nie zawał, tylko maszyna w chińskiej fabryce jakiegoś badziewia

Zginął na służbie produkując strapony na Aliexpress. Cześć jego pamięci.

Prasą, nie pracą...

Sranie go przycisło

elektrownia w czarnobylu tez miala przycisk bezpieczenstwa i co;d? najlepsza technika ciagle bedzie niebezpieczna jesli robia przy niej debile.

Taka maszyna do robienia przysiadów.

elektrownia w czarnobylu tez miala przycisk bezpieczenstwa i co;d? najlepsza technika ciagle bedzie niebezpieczna jesli robia przy niej debile.

Tam akurat przeprowadzali spóźniony eksperyment, do tego reaktor też miał błędy projektowe, jeżeli informacji poszuka się dalej niż w serialu netflixa można dowiedzieć się ciekawych rzeczy, nie tylko o samej katastrofie i jej przyczynach ale też jak wielkim przedsiěwzięciem była likwidacja jej skutków. Poztym każdy pamięta Czernobyl a jakoś mało kto Fukushime...

up ale w skrocie reaktor nie jebnalby gdyby nie w zasadzie 1 debil ktory sie chcial wykazac.

up ale w skrocie reaktor nie jebnalby gdyby nie w zasadzie 1 debil ktory sie chcial wykazac.

Bardziej gdyby nie wygórowane wymagania rządzących.

Ja bym powiedział że bardzo niekorzystny zbieg wielu okoliczności... Diatłow który się chciał wykazać, wady samego reaktora (m. In. grafitowe końcówki prętów kontrolnych itd), pora przeprowadzania eksperymentu, nie wygaszenie reaktora po pierwszym spadku mocy, czego wymagały instrukcje... Jak to zwykle bywa zbiegło się zbyt wiele czynników w jednym czasie i stało się to co było uznawane za niemożliwe... Tak na marginesie, przycisk wyłączenie awaryjnego został użyty, tyle że w tym momencie kanały prętów kontrolnych były już zniszczone, z czego operatorzy nie zdawali sobie sprawy.

up no to mowie. ogolnie wadliwe koncowki nie pomogly i te caly ten zbieg okolicznosci. gdyby jednak nie czynnik ludzki - diatlow nic by sie nie stalo. wystarczylo robic wszystko wg protokolu.

Przeważnie zawodzi czynnik ludzki... Wg protokołu ten eksperyment powinien być przeprowadzony przed oddaniem bloku do użytku więc to nie tylko wina Diatłowa ale też wszystkich nad nim aż do ministerstwa... Oraz projektantów i fabryki dostarczającej agregaty diesla które miały zbyt długi czas rozbiegu...

Tam akurat przeprowadzali spóźniony eksperyment, do tego reaktor też miał błędy projektowe, jeżeli informacji poszuka się dalej niż w serialu netflixa można dowiedzieć się ciekawych rzeczy, nie tylko o samej katastrofie i jej przyczynach ale też jak wielkim przedsiěwzięciem była likwidacja jej skutków. Poztym każdy pamięta Czernobyl a jakoś mało kto Fukushime...

Większy chlew był w zakładach Majak w Oziorsku, ale o tym to nikt nie pamięta, bo to nie elektrownia.