Mnie jak ojciec przyłapał na paleniu, to kazał mi zeżreć fajki. Rzygałem jak kot, ale od tamtej pory nie wziąłem papierosa do ust.
To masz pie**olniętego starego.
I dzięki niemu jest zdrowy i nie jara tego gówna.
Mnie jak ojciec przyłapał na paleniu, to kazał mi zeżreć fajki. Rzygałem jak kot, ale od tamtej pory nie wziąłem papierosa do ust.