Tak sie to kończy gdy dobierasz sie do nieswojej kobiety. Ja bym zapie**olił jak psa... tzn. jak cygana albo murzyna albo ciapaka... bo zwierzęta szanuję.
Jak się taka panna doprowadza do stanu, w którym nie ogarnia otoczenia, jej facet jej nie upilnuje, to każdy frajer ją zaliczy. A ten co ją rozbierał też chyba nie miał kontaktu z otoczeniem.