Ale pecha gościu ma. Chciał dobrze.
Później poszli zjeść tort i się z tego śmiali .
Fejk na kilometr. Do samego końca trzyma prawą nogę na pedale hamulca (a prawa służy do gazu) i dopiero wysiada - robi to zgrabnie, musiał ćwiczyć . Ale was dzieciaki łatwo w ch*ja zrobić.
Mnie się kiedy też tak zapomniało w ferworze i kątem oka zauważyłem że auto zaczyna mnie wyprzedzać Dobrze że nie pierdzielnąłem w sąsiada autko bo zderzak mam na wysokości jego szyb i byłoby grubo.