Nawet fajnie, że wypowiadający się tutaj oraz autor i wstawca filmiku nie za bardzo mają pojęcie o czym mówią/myślą, z czego się śmieją. Otóż związek z kuzynem NIE JEST kazirodztwem. Nie wiem jak jest obecnie, ale małżeństwa między kuzynostwem zawsze były dość częste i tym częstsze im wyższa była pozycja społeczna nupturientów; zdarzały się również związki z bratem ojca lub matki. A! I dodam jeszcze, że nie ma też naukowego wyjaśnienia dla tabu kazirodztwa, kumulacja wad genetycznych jest tylko w pewnym stopniu wytłumaczeniem. Potomstwo ze związku kazirodczego jest co prawda narażone na większą szansę występowania wad, ale tylko w krótkim okresie, patrząc z perspektywy gatunku. Natomiast w dłuższym okresie dochodzi do... kumulacji cech pozytywny.
UP
nie wiem czy jaja sobie robisz, trolujesz, czy też zero wiesz o genetyce, niemniej
poczytaj o starych rodach szlacheckich, wadach genetycznych związanych z pokrewieństwem,
no chyba że próbujesz wytłumaczyć r*chanie siostry
Ca...........on
2020-01-10, 09:14
@up de_sade nie zrozumiał doboru osobniczego, więc chce pozostać w zbiorze cech gwarantowanych szkoda tylko, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że może dostać więcej niż chciał
Wręcz przeciwnie, czytałem, niedawno pojawił się np. artykuł o hiszpańskich Habsburgach i o problemach związanych z bliskim pokrewieństwem w ich związkach. Tylko że ja pisałem o kumulacji cech pozytywnych i negatywnych. Te ostatnie się samoeliminują; przynajmniej w naturze. Dużo bardziej przemawia do mnie hipoteza zróżnicowania genetycznego na wypadek śmiertelnej choroby w populacji. Tak czy siak nie mam mowy o kazirodztwie w przypadku z filmiku, przypadku kuzynów. Pamiętajcie, że pierwotną populację człowieka szacuje się na kilka tysięcy osobników i jesteśmy tym samym żywym dowodem na to, że hołdujecie zabobonnemu myśleniu. Co więcej, w miarę jak z Afryki emigrowały kolejne grupy ludzi dochodziło do... dalszego zawężania puli genetycznej